Na mistrzostwach świata w piłce nożnej jeszcze nigdy nie było klimatyzowanych stadionów. W Katarze wszystko się zmieniło.
Musicie mi uwierzyć na słowo, że jest to jeden z większych koszmarów dla dziennikarzy, ale i kibiców, bo kiedy stoi się przy takim nawiewie, to jest piekielnie zimno, mimo że na zewnątrz, poza stadionem, jest ponad 30 stopni Celsjusza - relacjonuje Dominik Wardzichowski ze sport.pl.
Nawiewy są praktycznie wszędzie. W okolicach dachu stadionu, pod krzesełkami, a także na poziomie murawy. - Piłkarze zatem również muszą mierzyć się z nawiewem i różnicami temperatury - dodaje dziennikarz.
Rachunki za klimatyzację nie robią na Katarczykach większego wrażenia. Choć fakty są takie, że są one ekstremalnie wysokie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mundial 2022. Ile kosztuje klimatyzacja?
Wspomniany dziennikarz donosi, że godzina klimatyzowania stadionu to wydatek rzędu nawet... miliona dolarów.
Można złapać się za głowę, ale kto bogatemu zabroni? - pyta retorycznie Wardzichowski.
Na klimatyzację w Katarze trzeba uważać, bo zbyt długie przesiadywanie pod nawiewem może poskutkować... choćby katarem. Nie brakuje takich, którzy otwarcie narzekają na wszechobecne klimatyzatory. Są one prawdziwym utrapieniem.
Od trzech dni tylko kicham i smarkam. Różnica temperatur jest nie do zniesienia - powiedział w rozmowie ze sport.pl jeden z dziennikarzy.
Niektórym jest tak zimno, że muszą ubierać bluzy i długie spodnie. Część osób korzysta nawet z kurtek! Świadomość takiej konieczności już przed wylotem do Kataru miał selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz.
Dla rezerwowych szykujemy kurtki - mówił trener.
Biało-Czerwoni na klimatyzowanym stadionie zagrają jeden mecz fazy grupowej. Chodzi o starcie z Arabią Saudyjską. Ten pojedynek zaplanowano na 26 listopada, godz. 14:00. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i na platformie Pilot WP.