Jak nie wszystko złoto, co się świeci, tak nie wszystko eko, co ma napisane tak na opakowaniu. Z nowym rokiem zacząć w Polsce obowiązywać regulacje, których celem jest ustandaryzowanie przepisów dotyczących produkcji i certyfikacji wyrobów ekologicznych. Skończy się nazywanie produktów eko w przypadku, w którym z ekologią mają jedynie tyle wspólnego, że po prostu ekologicznymi nie są.
Oczywiście nowe regulacje nie są inicjatywą polskiego rządu. Zmiany podyktowane są nowymi regulacjami unijnymi. W styczniu zacznie obowiązywać rozporządzenie rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/848 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych. Wdrożenie tych regulacji zostało przesunięte właśnie na stycznie 2022 roku ze względu na pandemię.
Nowe regulacje pomogą uniknąć zakupowych ekowpadek. Za błędne oznaczenie producenci będą mogli zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Za ekooszustwo będzie trzeba płacić kary. Powstanie też baza producentów ekologicznej żywności, dzięki czemu łatwiej będzie kontrolować producentów, informuje "Fakt".
Nowe regulacje to także nowy zawód – kontroler jakości żywności rolnictwa ekologicznego. W nowym zwodzie znajdą zatrudnienie absolwenci kierunków rolniczych lub związanych z technologią żywności i żywienie, informuje "Fakt".