Kraków bierze przykład z Lwowa. Niedawno Europa usłyszała o decyzji lwowskich urzędników, którzy postanowili wykorzystać fusy z kawy do walki w oblodzeniem parkowych ścieżek. Krakowianom spodobał się ten pomysł i ogłosili, że wypróbują, jak działa ta metoda.
Prosimy wszystkie krakowskie kawiarnie, jeśli mają ochotę wziąć udział w tym eksperymencie, o kontakt z nami - mail lub przez messengera – napisano na profilu Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie na Facebooku.
Kawa może na stałe zastąpić piasek i sól drogową. Fusy mają właściwości ścierne, o czym doskonale wiedzą osoby, które używają ich jako peelingu do ciała. A kiedy lód i śnieg się rozpuszczą, fusy będą działać jak nawóz dla roślin w parku. To rozwiązanie jest też korzystne z punktu widzenia ekonomicznego: fusy są dostarczane za darmo z kawiarni.
Na taki nietypowy pomysł wpadła doradczyni burmistrza Lwowa Iryna Orszak. Dowiedziała się o nim z internetu i postanowiła spróbować zastosować kawę do posypywania ośnieżonych chodników w zastępstwie piasku i soli - informuje twórca bloga Green Projects.
Spacerowicze i ich czworonożni towarzysze również skorzystają na zmianie. Sól drogowa szkodzi roślinom, niszczy też m.in. kostkę brukową, ale przede wszystkim buty pieszych. Podrażnia również łapy psów. Na marginesie można dodać, że rozsypana kawa wygląda również estetyczniej od piasku i daje przyjemny orzeźwiający zapach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.