- W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A - poinformował w grudniu minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz.
Od tamtej pory w mediach publicznych rozpoczęły się dynamiczne zmiany. Jednak nie wszystko idzie gładko. W czwartek 1 lutego 2024 roku Krajowy Rejestr Sądowy odrzucił wniosek Bartłomieja Sienkiewicza o postawienie Radia Lublin w stan Likwidacji.
To pierwszy taki przypadek w kraju, jeżeli chodzi o rozgłośnie regionalne Polskiego Radia. W przypadku kilkunastu regionalnych stacji radiowych sądy dotychczas przychylały się do wniosków Sienkiewicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę Bartłomiej Sienkiewicz zamieścił w serwisie X post, w którym skomentował paski, pojawiające się jeszcze do niedawna na antenie propagandowej TVP.
Dla tych, którzy się zastanawiają, czy z tymi pisowskimi mediami, zwanych dla niepoznaki "publicznymi", to nie za ostro się obecnie obchodzimy... - napisał. Powołał się przy tym na wpis użytkownika FlasH zajmującego się dokumentowaniem screenów z "Wiadomości TVPis".
- Wczoraj wrzuciłem listę prawie 700 materiałów, których współautorką była Fatima Buyukbayrak. Żeby oszczędzić Wam szukania tych najbardziej propagandowych, wyfiltrowałem tylko te, które zawierają słowa "opozycja" i "Tusk" - pisze użytkownik FlasH na platformie X, umieszczając przykładowe skreeny pasków z TVP.
Wśród nich możemy znaleźć takie jak: "Prorosyjska partia Tuska"; "Pogarda opozycji wobec Polaków"; "Tusk i Sikorski na pasku Kremla"; "Zdarta płyta Tuska"; "Rosjanie o Tusku: nasz człowiek"; "Tusk chce zniszczyć polską demokrację"; "Prokremlowska polityka Tuska i PO".
Czytaj także: Rewolucja w TVP. Schreiber: będę robił wszystko, by Sienkiewicz stanął przed Trybunałem Stanu
Na wpis ministra zareagował m.in. Samuel Pereira - były wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i kierownik TVP Info.
Trochę wstyd, że minister nie wie, że zasada legalizmu wyrażona w art. 7 Konstytucji RP nakłada na organy państwowe obowiązek działania zgodnie z obowiązującymi przepisami i tłumaczy się swoimi politycznymi emocjami, bo się jego partii tytuły materiałów nie podobały - napisał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.