Wydawało się, że wpis Elona Muska rozejdzie się bez większego echa. Jednak gdy ten zaproponował walkę Markowi Zuckerbergowi to zaczęły o tym pisać portale na całym świecie. Przecież gdyby do tego doszło to byłby najgłośniejszy freak fight w historii. Mówimy w końcu o dwóch miliarderach, którzy pod względem technologii zmieniają świat.
Zuckerberg imponują formą
Właściciel m.in. Tesli i Twittera spodziewał się, że jego wyzwanie nie zostanie przyjęte. W końcu pochodzący z RPA miliarder ma zdecydowanie lepsze warunki fizyczne. Jednak nic bardziej mylnego. Mark Zuckerberg nie napisał nic wprost o tej propozycji, ale jego aktywności w mediach społecznościowych dają wiele do życzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw szef Meta Platforms zamieszczał zdjęcia i nagrania potwierdzające jego umiejętności w brazylijskim jiu jitsu. Następnie jednak zamieścił fotografię po wspólnym treningu z gwiazdami UFC - Israela Adesanyi i Alexandra Volkanovskiego. Ten drugi w rozmowie z portalem TMZ zachwycał się umiejętnościami milardera.
Gwarantuje, że zdziwilibyście się gdybyście zobaczyli jego umiejętności - mówił Alexander Volkanovski. - Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, aby zobaczyć, że jest w formie. Jednak nie chodzi mi o to, że jest w formie fizycznej. Jego umiejętności sportów walki są naprawdę dobre - przekonuje mistrz UFC.
Trenuje, jest wysportowany, jest dobrze skoordynowany i przede wszystkim jest zaangażowany. Widać, że ma pasję do tego sportu - podsumował Volkanovski.
Walka staje się coraz bardziej realna?
Zdaniem mistrza UFC nie ma przypadku w tym, że Mark Zuckerberg tak intensywnie trenuje. Sugeruje, iż starcie z Elonem Muskiem jest realne. O ile szef m.in. Tesli i Twittera nie zrezygnuje w ostatniej chwili.
Warto wspomnieć, że niedawno obaj mieli okazję zmierzyć się, ale w biznesie. W tym przypadku Zuckerberg zdominował swojego rywala. To natomiast może być kolejny, ale niezwykle istotny, czynnik determinujący ich pojedynek w klatce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.