Słoń urządził sobie wycieczkę bez paszportu w sobotnią noc. Przekroczył granicę między chińską prowincją Junnan a regionem Luang Namtha w Laosie. Zwierzę skorzystało z przejścia granicznego.
Po niespełna dwóch godzinach słoń pojawił się znowu w punkcie kontroli. Przeszedł przez przejście graniczne w miejscowości Chache (prefektura Xishuangbanna) w drugą stronę i wrócił do Chin - podaje China Central Television.
Zwierzę potrąciło, ale nie uszkodziło szlabanu na granicy. Słoń, przechodząc do Laosu, pokonał zapory, jakby nie robił tego pierwszy raz. Nawet jeśli była to jego kolejna taka wycieczka, to w kamerze został uchwycony po raz pierwszy.
W drodze powrotnej zwierzę ominęło jednak szlaban. "Nielegalny turysta" wybrał wąskie przejście obok zapory. Chińczycy wiedzą, dlaczego słoń wybrał się na nocną przechadzkę za granicę.
To już zima i nie ma dużo jedzenia na terenach leśnych. Często w pobliskich wsiach widzimy dzikie słonie szukające jedzenia - powiedział Li Zhifu strzegący punktu kontroli granicznej.
Słonie azjatyckie znajdują się w Chinach pod ścisłą ochroną. Na terenie Kraju Środka żyje około 300 zwierząt tego gatunku - głównie w tropikalnych lasach prowincji Junnan.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.