Kim był w 100 proc. usatysfakcjonowany z pokazanego mu sprzętu. Zarządził masową produkcję i rozmieszczenie tego naprowadzanego przeciwlotniczego systemu średniego zasięgu w całym kraju - podała agencja Reutersa
Ta broń powinna być wszędzie, np. w lasach aby całkowicie zmylić wrogów i zniszczyć ich marzenie o dominacji w powietrzu – powiedział Kim
Szczegóły na temat koreańskiej nowinki są owiane tajemnicą. Wiadomo jednak, że jej opracowaniem zajęła się Akademia Obrony Narodowej w Pjongjangu, która już wielokrotnie budowała systemy obronne dla Kim Dzong Una.
*To już nie pierwszy raz, kiedy Korea Północna mówi o swoim systemie przeciwlotniczym. *W kwietniu 2016 roku zagraniczne agencje donosiły o tym, że przywódca państwa nadzorował testy tej broni. Wytknął też błędy, które zostały poprawione w finalnej już wersji systemu.
Wzmianka Kima o zmyłce wrogów nie jest przypadkowa. Korea Północna już od jakiegoś czasu zbroi się na ewentualny atak ze strony USA. Poszerzanie arsenału (w tym nuklearnego) nie podoba się Radzie Bezpieczeństwa ONZ, które nakazało jego wstrzymanie. W odpowiedzi na zachowanie lidera reżimu, w zagrożonym konfliktem rejonie od jakiegoś już czasu stacjonują międzynarodowe siły. Wśród nich amerykański lotniskowiec atomowy USS Carl Vinson. Razem z Koreą Południową przeprowadzane są ćwiczenia. O rozejmie póki co mówi się bardzo rzadko.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.