Blog "Wygrywam z anoreksją" prowadzi Maciej Blatkiewicz - poznaniak, który "je za dwóch". Skąd zatem pomysł na taką nazwę strony? Autor podkreśla, że nie miał zamiaru nikogo obrażać ("za wszystkie anorektyczki mocno trzymam kciuki i życzę im powrotu do zdrowia"), plotki o jego rzekomej anoreksji są przesadzone, a wspomniane hasło idealnie podkreśla odmienność w stosunku do zbliżonych tematycznie miejsc w sieci.
„Wygrywam z Anoreksją” - nazwa żartobliwa (...) pochodzącą z… koszulki. W wielu polskich kurortach sprzedawano (i być może dalej sprzedają) koszulki z takim nadrukiem. Przekaz jak dla mnie był prosty: "patrzcie na mnie, jestem gruby i umiem się z tego śmiać, mam do tego dystans" - pisze Blatkiewicz.
Autor nie gotuje i otwarcie przyznaje, że zdecydowanie woli pałaszowanie od stania przy garach. A stąd prosta droga do tematyki poruszanej przez Maćka na blogu. Na stronie znajdziemy zatem recenzje lokali gastronomicznych oraz produktów spożywczych. Pojawiają się także przepisy i porady kulinarne. "W którym fast foodzie zjesz najlepsze frytki?", "Co jedzą dzieci, czyli test słoiczków dla maluchów", "Robimy porn foody: Bacon Sushi", "III Festiwal Smaków Food Trucków" - to tylko niektóre z licznych tematów obecnych na blogu "Wygrywam z anoreksją".
Szczególną uwagę zwraca dział zatytułowany "7 grzechów". Co tam znajdziemy? Zestawienia z przewinieniami popełnianymi np. przez pizzerie czy lodziarnie. Uzyskamy także odpowiedź na pytanie, czy każdy rabat, to dobry rabat. Zakładka jest stosunkowo "młoda" i nadal jest rozbudowywana, ale zapowiada się obiecująco.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.