Tysiące ludzi uciekają z zagrożonych terenów. Znaczna część ewakuowanych to turyści, którzy tłoczą się na lotniskach w nadziei, że uda im się bezpiecznie opuścić niebezpieczną lokalizację. Najbardziej zagrożone przez Pabuk są wyspy Ko Samui, Phuket i Krabi.
Wojsko pozostaje w gotowości. Mundurowych zaangażowano, by pomagali służbom cywilnym m.in. w ewakuacji. Na wyspę Ko Samui nie latają na razie żadne samoloty - wszystkie wstrzymano. Nie działają tez połączenia promowe.
Fale będą osiągać nawet 5 metrów wysokości. Dodatkowo burza ma przynieść silny wiatr, ulewny deszcz i powodzie. Dodajmy, że Tajlandia to w ostatnim czasie jeden z ulubionych egzotycznych kierunków turystycznych Polaków, a szczyt sezonu w tym kraju niedługo się rozpoczyna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.