Policjanci ustalili, że na terenie powiatu wołomińskiego i wyszkowskiego znajduje się pięć "dziupli samochodowych". Dochodziło w nich do nielegalnego demontażu kradzionych pojazdów. Części samochodowe były następnie sprzedawane na portalach internetowych.
Śledczy zabezpieczyli silniki, skrzynie biegów, elementy elektroniczne pojazdów oraz karoserie samochodowe. Pochodziły one z co najmniej 11 pojazdów tzw. grupy "japońskiej". Samochody zostały skradzione na terenie Warszawy.
Czytaj także: Szajka złodziei klocków Lego. Polacy zatrzymani we Francji
W trakcie dalszych działań skontrolowano kolejne posesje, na których odnaleziono więcej skradzionych aut i części samochodowych. Mundurowym udało się również ustalić, że głównym organizatorem kilku dziupli samochodowych jest 37-letni mieszkaniec Wołomina pseudonim "Młotek".
Na działce w Kicinach policjanci zatrzymali też dwóch mężczyzn w wieku 37 i 32 lat, którzy pomagali w przestępstwie. Wszyscy zatrzymani zostali objęci policyjnym dozorem.
Zatrzymany 37-latek ps. "Młotek" usłyszał zarzut paserstwa i podobnie jak pozostali dwaj zatrzymani został objęty policyjnym dozorem. Wszyscy mają obowiązek 4 razy w tygodniu zgłaszać się na Policję. Nie mogą także kontaktować się ze sobą - informuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Zobacz także: Wysadzali bankomaty w całej Polsce. Złodzieje ukradli ponad 1,5 miliona złotych
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.