Rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela zaskoczyło wszystkich. Para przez 17 lat uchodziła za wyjątkowo dobraną. Fani byli świadkami głośnego ślubu przed 14 laty, a później obserwowali, jak para rozwija się nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci.
Oboje chętnie relacjonowali życie rodzinne, pokazując, jak wygląda ich codzienność z pociechami. Złośliwi twierdzili, że stali się nudni, sympatycy zaś, że słodcy. Wielu kibicowało ich związkowi, dlatego oświadczenie pary o rozstaniu po kilkunastu latach spotkało się z tym większym zdziwieniem.
Dlatego teraz media i fani śledzą niemal każdy krok pary. I każdy jest szeroko komentowany. Pojawiają się pytania, jak oboje sobie radzą po rozstaniu. I jak się okazuje, oboje wyjątkowo dobrze. Cichopek najwyraźniej rzuciła się w wir zajęć i intensywnie pracuje na planie "M jak miłość" i "Pytania na śniadanie".
"Super Express" przyłapał ją nawet w przerwie między zdjęciami, gdy wybrała się na spore zakupy. Jak donosi tabloid, poradziła sobie sama ze sprawunkami i zakupami dla najbliższych, po czym wsiadła przed jednym z supermarketów w samochód i z uśmiechem odjechała, wracając do pracy.
Wszystko wskazuje na to, że mimo prywatnych zawirowań dobry nastrój jej nie opuszcza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.