30 listopada 2021 roku miał być zwyczajnym dniem dla uczniów szkoły średniej Oxford High School w stanie Michigan, USA. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że tego dnia 15-letni wychowanek placówki zaplanował rzeź.
Ethan Crumbley wszedł do szkoły z bronią półautomatyczną, z której oddał 15-20 strzałów. Zabił cztery osoby, osiem ranił. Następnie zaczekał na terenie szkoły na przybycie policjantów.
Czytaj także: 63-latka jechała "na czołgistę". Dostała mandat
Crumbley został oskarżony o terroryzm ze skutkiem śmiertelnym. Miał postawione cztery zarzuty zabójstwa pierwszego stopnia i siedem zarzutów ataku z zamiarem zabójstwa. Co najważniejsze w tej sprawie, 15-latek był sądzony jak osoba dorosła, dlatego mógł spodziewać się bardzo surowego wyroku. I taki też dostał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd w Michigan skazał 17-letniego Ethana Crumbleya na dożywocie. Co więcej, rodzice Ethana również zostaną osądzeni, ponieważ kupili mu broń w prezencie i zignorowali jego problemy psychiczne.
17-letni Ethan w trakcie procesu przyznał się do morderstwa, obiecując jednocześnie stać się w więzieniu lepszym człowiekiem.
Jestem naprawdę złym człowiekiem. Zrobiłem okropne rzeczy, których nikt nie powinien robić. Skrzywdziłem wielu ludzi, nie zaprzeczam, ale nie zamierzam być taki - powiedział skazany.
Rodzice pójdą do więzienia?
Rodzice zabójcy, James i Jennifer Crumbley, oskarżeni są o zakup pistoletu dla syna i lekceważenie stanu jego zdrowia psychicznego. Czeka ich osobny ich proces.
Dziennikarze z USA przypominają, że kiedy media poinformowały o strzelaninie w szkole, Jennifer Crumbley miała napisać do syna: "Ethan, nie rób tego". Z kolei James Crumbley zadzwonił na numer alarmowy, aby zgłosić, że z jego domu zniknęła broń i wyrazić podejrzenie, że to jego syn może być strzelcem.