W trakcie swojej kariery triathlonowej Robert Karaś pobił wiele rekordów, przez co zyskał dużą popularność w naszym kraju. Jego konto na Instagramie śledzi obecnie 396 tysięcy osób, a 35-latek z upodobaniem relacjonuje swoje treningi.
Często biorą w nich udział znani celebryci i sportowcy. W środowy (20.03) wieczór Karaś relacjonował na swoim Instastories nocny bieg z Michałem Rogozińskim, a więc dziennikarzem znanym głównie z gal freak fightowych.
Na kilka godzin przed początkiem biegu Karaś na Instastories przekazal, że namówił dziennikarza do przebiegnięcia półmaratonu, a więc 21 kilometrów. Jak dodawał, Rogoziński miał roczną przerwę od biegania, a najdłuższym dotąd pokonanym przez niego dystansem było 9 kilometrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słuchajcie, sprawa wygląda tak. Kupiliśmy już buty do biegania, więc nie mam już wyboru i muszę to zrobić - przekazał na kolejnej relacji Rogoziński, a Karaś dodał, że specjalnie na tę okazję odwiedził fryzjera.
Utytułowany triathlonista postanowił, że co pięć kilometrów będzie zamieszczał relacje z biegu na Instastories.Na półmetku czas Karasia i Rogozińskiego wynosił godzinę i 11 minut. Po pokonaniu piętnastu kilometrów zaczęły się jednak schody. Jak relacjonował triathlonista, Rogoziński zaczął narzekać na ból kolan i biodra, dlatego postanowił część pozostającego do końca dystansu pokonać spacerem.
Ostatecznie jednak Rogoziński pokonał kryzys, a z relacji Karasia wynika, że ostatnie kilometry pokonał biegnąc. Ich półmaraton zakończył się całkiem niezłym wynikiem.
Debiut w półmaratonie: 2:27. 5-6 minut wolniej drugie 10,5 kilometra. Super - podsumował Karaś.
Przypomnijmy, że w styczniu Karaś i Małgorzata Rozenek-Majdan ogłosili, że w Dubaju przebiegli dystans pełnego maratonu, a więc 42 kilometry. Nie wszyscy internauci jednak uwierzyli w tę wersję, gdyż celebryci po pierwsze nie udostępnili swojego czasu, a po drugie mimo biegu w dużym upale, po występującej na nagraniu Rozenek-Majdan niemal nie było widać oznak zmęczenia.