Rosja ma demokrację - według prawa. Prezydent pełni tu silną rolę i razem z rządem posiada władzę wykonawczą. Władzę ustawodawczą ma bikameralny parlament, a sądowniczą - niezawisłe sądy. Tyle teorii.
W praktyce głową kraju jest od końca 1999 roku Władimir Putin. Przez jedną kadencję, od 2008 do 2012 roku, stanowisko to dzierżył Dmitrij Miedwiediew . W 2012 roku Putin wrócił na stanowisko prezydenta i nic nie wskazuje, żeby w tegorocznych wyborach miało się to zmienić.
Mimo to rosyjscy politycy nie mają sobie nic do zarzucenia, wręcz przeciwnie. Uważają, że kremlowska demokracja jest wręcz wzorem do naśladowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie będziemy dłużej znosić krytyki naszej demokracji! I twierdzeń, że nie jest ona taka, jak powinna być. Nasza demokracja jest najlepsza! I będziemy ją dalej budować - oświadczył rzecznik Władimira Putina, Dmitrij Pieskow.
W środę Pieskow uczestniczył w festiwalu młodzieży "Najpierw Wiedza".
Rzecznik Putina przeczy sam sobie
W sierpniu 2023 r. na łamach "The New York Times" pojawił się reportaż "Wieczna wojna Putina", w którym jego rzecznik stwierdził, że wybory w Rosji wcale nie są demokracją.
Wybory prezydenckie w Rosji nie są demokracją, lecz kosztowną biurokracją - miał powiedzieć Pieskow i dodać, że w najbliższych wyborach jego zdaniem ponad 90 proc. głosów zdobędzie Władimir Putin. Później wycofywał się ze swoich słów.
Parę tygodni po nim głos zabrała przewodnicząca rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej, Ella Pamfiłowa. Stwierdziła, że demokracja na Zachodzie to w rzeczywistości "rządy nie większości, a mniejszości". Jak zapewniała - Rosja nie potrzebuje demokracji "w zachodnim stylu".
Kampania w kraju już trwa. Wybory prezydenckie w Rosji zaplanowano na 17 marca 2024 r.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.