Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa należąca do rosyjskiego oligarchy Jewgienija Prigożyna. Bojownicy Wagnera pojawili się w strefach konfliktów od Syrii po Mali i Ukrainę i są znani z brutalności swojej taktyki.
Przypomnijmy, że przewodniczący czeczeńskiego parlamentu Magomed Daudov zażądał niedawno osobistego spotkania z Prigożynem, nalegając, by "nie zapomniał", skąd ma swoje "samoloty i helikoptery". Podobne oświadczenie złożył Adam Delimchanow, osobisty przyjaciel Ramzana Kadyrowa i członek rosyjskiej Dumy Państwowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie zapomnij Żenia [skrót Jewgienija], dzięki któremu masz prywatną kompanię wojskową, samoloty, helikoptery, systemy MLRS i tak dalej. Jeśli będziesz szedł dalej w tym tempie, nic dobrego z tego nie wyniknie. Podaj nam lokalizację, a spotkamy się z tobą w dowolnym miejscu i czasie - powiedział Daudov w filmie opublikowanym na Telegramie.
Czytaj więcej: Szokująca cena za czereśnie w Biedronce. Aż zrobił zdjęcia!
Zamiast Prigożyna, głos zabrał Utkin, który przypomniał swoim kolegom z Czeczeni o znajomości z czasów I i II wojny czeczeńskiej oraz o gotowości do "rozmowy".
Grupa Wagnera to numer jeden w rankingach prywatnych firm wojskowych, uznanych na całym świecie; zawsze jesteśmy gotowi do rozmów "męskich z mężczyznami". Zwłaszcza, że znamy się od pierwszej i drugiej wojny czeczeńskiej. Wszelkie pojawiające się problemy rozwiązujemy dostępnymi nam środkami, nie naruszając praw Federacji Rosyjskiej - napisał Utkin.
Prigożyn rozpętał burzę
Przypomnijmy, że cały konflikt rozpoczął się od tego gdy Prigożyn opublikował nagranie, w którym stwierdził, że nie wie, co kadyrowcy robią obecnie na froncie. Dodał, że pochodzący z Czeczenii żołnierze nie mają wystarczających sił, aby z powodzeniem walczyć na wschodzie Ukrainy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.