Sąd zdecydował. Barbara Kurdej-Szatan nie odpowie za wyzwiska, które skierowała w stronę Służby Granicznej w listopadzie 2021 r., w czasie problemów migracyjnych na granicy polsko-białoruskiej. Bardzo emocjonalny wpis, w którym nie przebierała w słowach, znalazł się wówczas na jej instagramowym profilu.
Teraz okazuje się, że sąd prawomocnie umorzył jej sprawę. Aktorka nie odpowie więc za zarzucane jej znieważanie SG, bo w jej zachowaniu nie dopatrzono się znamion przestępstwa. Pierwszy wyrok w sprawie zapadł w grudniu 2022 r. W lutym 2023 r. warszawski Sąd Okręgowy utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś piękny poranek w sądzie w Pruszkowie. Sąd umorzył sprawę Barbary Kurdej-Szatan w której prokuratura zarzucała jej, że znieważyła Straż Graniczną. Sąd uznał, że nikogo nie znieważyła. Miłego dnia – pisał mec. Jacek Dubois na Twitterze.
Sprawa Kurdej-Szatan ciągnie się już ponad rok i trzy miesiące. Najpierw trafiła do sądu w Pruszkowie, tam aktorka wygrała. Podobnie stało się, gdy prokuratura odwołała się do sądu w Warszawie. Decyzja stała się więc prawomocna.
Ale, jak donosi PAP, to nie koniec problemów Kurdej-Szatan. Prokura Okręgowa w Warszawie ma bowiem złożyć zażalenie na postanowienie sądu o umorzeniu postępowania. Cel to uchylenie go.
Na wieści o wyroku zareagował Rafał Ziemkiewicz: "Takie sądy to nie żadna sprawiedliwość, tylko zwykłe partyjne g...no". Kurdej-Szatan nie odniosła się ani do decyzji sądu, ani słów prokuratury. Na jej koncie na Instagramie nie pojawił się żaden komentarz. Aktorka milczy.
Głośna sprawa nie zaszkodziła jej w karierze. O aktorce nadal sporo się mówi, ma mnóstwo obserwatorów w sieci, pracuje w teatrze, gra w serialach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.