Do meczu Esteghlal z Persepolis doszło w środę. Widowisko nie dostarczyło ogromnych emocji widzom, ponieważ zakończyło się bezbramkowym remisem. Więcej mówiło się o nim przed rozpoczęciem i nie tylko ze względu na napięcie wynikające ze spotkania się dwóch zespołów z Teheranu.
W zespole sędziowskim, odpowiedzialnym za VAR, po raz pierwszy w historii ligi irańskiej, miała znaleźć się kobieta. Mahsa Ghorbani miała przyglądać się powtórkom kontrowersyjnych sytuacji i wyłapywać ewentualne błędy sędziego na boisku.
Ostatecznie wszystkimi sędziami tego spotkania byli mężczyźni. Mahsa Ghorbani została zastąpiona krótko przed meczem, a w jej miejsce w zespole sędziowskim trafił Saadolah Golmoradi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To była decyzja podjęta przez Komitet Arbitrażowy, który eliminuje wszelkie możliwe kontrowersje - powiedział Soheil Mahdi, prezes ligi w rozmowie z państwową agencją informacyjną Irna.
Wypowiedź Soheila Mahdiego była lakoniczna i trudno wyczytać z niej, czy przeciwko obecności kobiety w zespole sędziowskim zaprotestował jeden z klubów, czy była to decyzja poparta wyłącznie względami kulturowymi.
Przez 40 lat Islamska Republika Iranu nie pozwalała kobietom wchodzić na stadiony. W sprawie interweniowała FIFA, która między innymi groziła sankcjami azjatyckiemu krajowi. W 2019 roku zakaz został przełamany i mecz Iranu z Kambodżą zobaczyło z trybun 3500 kobiet. Pomoc Mahsy Ghorbani w sędziowaniu meczu mógł być kolejnym krokiem otwierającym perski futbol na kobiety, ale tak na razie się nie stało.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.