BOB| 

Nie żyje Alexander Reichenberg. Miał 31 lat

14

Norwegia jest w szoku po informacji o śmierci Aleksandra Reichenberga. 31-latek cały czas był zawodowym sportowcem i planował kolejny sezon. Na razie nie wiadomo, co się stało.

Nie żyje Alexander Reichenberg. Miał 31 lat
Na zdjęciu: Alexander Reichenberg (Instagram)

Światowe media dobiegły zaskakujące informacje z Norwegii. To tam w wieku 31 lat zmarł Alexander Reichenberg. Sprawa zrobiła się głośna, bo mowa o były reprezentancie kraju, który cały czas był profesjonalnym hokeistą.

Ostatni sezon spędził w zespole Lillehammer. To ten klub potwierdził straszne wieści o śmierci młodego mężczyzny. W mediach społecznościowych opublikowano krótki komunikat.

Nie żyje Alexander Reichenberg

"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Aleksandra Reichenberga. Spoczywaj w pokoju numerze 61. Zawsze będziemy cię pamiętać jako artystę" - pisze klub z Lillehammer.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Dla wszystkich to wielki szok. Niedawno w norweskich mediach pojawiły się informacje, że Reichenberg może przebierać w zagranicznych ofertach. Przed weekendem pojawiła się krótka rozmowa z tym hokeistą.

- Miło jest mieć możliwości, ale najważniejsze, to czuć się dobrze. Miałem dobry sezon, więc naturalne, że ktoś okazuje mną zainteresowanie - mówił na temat propozycji z Danii, Słowacji, Austrii i Francji.

W tej chwili nie wiadomo, jaka jest przyczyna śmierci 31-latka. Norweskie media na ten temat milczą. Także osoby, które go znały, nic nie mówią na temat szczegółów tragedii.

- Zawsze wokół niego były zabawne historie i dowcipy. Z Aleksem nigdy nie mogłeś narzekać na nudę. Poza tym był bardzo dobrym hokeistą. To wielka strata zarówno dla rodziny, przyjaciół, jak i kolegów z drużyny. Krótko mówiąc, był miłym facetem - mówi jego wieloletni kolega z drużyny Stein Tore Bakken.

Reichenberg większość swojej kariery spędził w Lillehammer. Miał także zagraniczne epizody w Czechach, Szwecji, czy Austrii. Z reprezentacją Norwegii dwukrotnie uczestniczył w mistrzostwach świata i raz w igrzyskach olimpijskich.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić