Torba "Trash Pouch" pochodzi z jesiennej kolekcji domu mody Balenciaga. Kosztuje dokładnie 1790 dolarów. Po raz pierwszy została zaprezentowana na wybiegu w trakcie Paris Fashion Week w marcu.
Kolorystyka torby jest... typowa dla worków na śmieci. Chodzi o czerń, biel, błękit czy też żółć. To tylko potęguje internetowe naigrywania się z poczynań marki. Balenciaga tymczasem nawet nie ukrywa, że inspiracją projektu były właśnie worki na śmieci.
Internauci drwią z torebki Balenciagi
Internauci nie oszczędzają Balenciagi. "Balenciaga ma na sprzedaż torbę na śmieci za 1795 dolarów. Myślę, że moda od projektantów to chory eksperyment społeczny" - napisał jeden z twitterowiczów.
[Torba] wygląda dokładnie jak worek Hefty, którego używałbyś w swoim śmietniku w kuchni - dodał inny.
Torebkę od Balenciagi pokazała w sieci Kim Kardshian. To również wywołało sporo emocji wśród internautów. Nie kryli oni zdziwienia nietypowym produktem.
Tymczasem warto zauważyć, że nie jest to pierwszy tego typu projekt słynnego domu mody. Niegdyś marka wypuściła warte kilkaset dolarów buty Mules. Internauci ocenili, że wyglądają jak... włożone na stopę kartonowe pudełka. Naśmiewał się z nich m.in. szwedzki McDonald's.
Czytaj także: Seniorzy dostaną dodatkową kasę. Oto ważne terminy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.