Szerokim echem odbijają się niedzielne uroczystości na Jasnej Górze. Podczas 32. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja w Częstochowie obecni byli m.in. politycy - m.in. Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek, Jacek Sasin, Antoni Macierewicz, Beata Kempa, Marlena Maląg czy też Joachim Brudziński.
Przy okazji wydarzenia głos zabrał Jarosław Kaczyński. To ewidentnie nie spodobało się księdzu Danielowi Wachowiakowi. Duchowny ostrzega przed odpływem ludzi z Kościoła.
Widok przemawiającego polityka na Jasnej Górze to znów kilka osób, które powiedzą sobie "dość" i odejdą z Kościoła. Nie mamy hamulców laicyzacji, ale zamiast tego niektóre kościelne kręgi doskonale włączają wyższe biegi i przyspieszają dystans do Kościoła - napisał duchowny na Twitterze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaś niedługo potem postanowił dopowiedzieć kilka słów, "Uzupełnię moją opinię sprzed kilku godzin. Jedyną ewentualnością, jaką dopuszczam w kościele, jest mowa głowy państwa. Jednak nigdy w czasie Mszy Św. i z ambony. Istnieje nawet specjalna Msza w mszale za głowę państwa. Inni politycy w świątyni i wokół liturgii powinni milczeć" - podsumował.
Jarosław Kaczyński przemówił na Jasnej Górze
Na Jasnej Górze Kaczyński zaznaczał, że "posłanie Kościoła nie jest posłaniem politycznym".
- Odnosi się do tego, co w gruncie rzeczy w naszym życiu najważniejsze, to znaczy do perspektywy zbawienia - dodawał. Spostrzegał też, że nauka Kościoła "mówi także o znaczeniu tego, co tu, tego, co w trakcie naszego niedługiego tu przebywania".
Przecież właśnie w tym wymiarze funkcjonują poszczególne pokolenia, a te pokolenia tworzą pewną ciągłość, tej ciągłości na imię Polska (...). I ośmielam się zwrócić do państwa, do wszystkich zebranych dlatego, że od bardzo dawna nie było takiego momentu, w którym tak jawnie formułowane są plany pozbawienia nas suwerenności - zaznaczał szef PiS.
Mówił również, że "tak jawnie, bezczelnie, kłamliwie i można powiedzieć odrażająco atakowany jest Kościół, atakowany jest Ojciec Święty, atakowane są nasze podstawowe wartości, podstawy naszego porządku społecznego, naszego obyczaju, mówiąc najkrócej podstawy polskości".
Ktoś tutaj chce głęboko zmienić, a właściwie zniszczyć nasz naród, tą trwającą już przeszło tysiąc lat wspólnotę - podkreślał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.