Wiktory przyznawane są od 1985 r. Honoruje się nimi wybitne osobowości małego ekranu. Od połowy lat 90. nagrodę wręczano podczas gal - ostatnia odbyła się pod koniec marca 2015 r. Rok później nagród nie wręczono, Józef Węgrzyn, czyli pomysłodawca Wiktorów, tłumaczył, że "ze względu na duże zawirowania w telewizji publicznej".
Jednak teraz, po siedmiu latach, postanowiono reaktywować nagrody. W porównaniu z wcześniejszymi edycjami pojawiło się kilka kategorii, w których laureatami będą produkcje, a nie ludzie (Program telewizyjny roku, Projekt internetowy roku, Serial roku), zrezygnowano natomiast z kategorii Polityk roku.
Czytaj także: Zapytali Hakiela, czy zdradził Cichopek. Wszystko jasne
Wśród nominowanych jest Maciej Stuhr, który ma szansę zdobyć statuetkę w kategorii Aktor roku. Gala Wiktorów będzie transmitowana w TVP1. Można zakładać, że aktor zjawi się na wydarzeniu. Będzie to dla niego dość specyficzna sytuacja, bowiem telewizja publiczna niejednokrotnie atakowała go w "Wiadomościach".
Wystarczy przypomnieć chociażby materiał z 2021 r., w którym stacja poświęciła aż trzy minuty na próbę odpowiedzi na pytanie: "Dlaczego celebryci gardzą Polakami?". Znalazła się w nim wyrwana z kontekstu wypowiedź Stuhra. Przywołano kolejny raz też wpis aktora z Facebooka, w którym porównał Polski do ropiejącego wrzodu na d...e Europy. Cytat pochodzi z manifestu Fernando Pessoi, jednego z najwybitniejszych portugalskich pisarzy XX w., do którego Stuhr dopisał ustęp o Polsce.
Niestety zdarza się też tak, że celebryci nie kryją pogardy do Polaków - ubolewała wtedy prowadząca Danuta Holecka.
Sytuacji, w których Stuhr był pokazywany jako osoba "nierozumiejąca" Polaków i Polski, było rzecz jasna więcej. Tym samym dla aktora Wiktory mogą być dziwnym wieczorem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.