Lato i wakacje w pełni. W związku z tym wielu z nas wybiera się na urlop. Z pewnością część planuje wypoczynek za granicą, ale znajdą się też tacy, którzy zostaną w kraju i odwiedzą Bałtyk.
Wakacje nad polskim morzem od zawsze kojarzą się nam z dorszem z frytkami i surówką. Jednak, jak się okazuje w tym roku na ten cel trzeba przeznaczyć więcej funduszy. Paragony z restauracji niejednego urlopowicza przyprawiły o ból głowy.
Jak myślicie, ile może kosztować zwyczajowa 200-gramowa porcja ryby z frytkami i surówką? Otóż 50 zł na osobę może nie wystarczyć. Zdziwieni?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperyment "Faktu". Trzy restauracje w Trójmieście
"Fakt" postanowił przeprowadzić pewien eksperyment. "Odwiedziliśmy trzy najpopularniejsze bary w Trójmieście, gdzie oferują ryby. Wszędzie wzięliśmy to samo danie - czyli dorsza w panierce z frytkami i sałatką. A następnie sprawdziliśmy, ile ryby jest w rybie - pisze gazeta.
Pierwszy na liście miejsc do odwiedzenia, był bar Gdańsk Brzeźno. Za wyżej wspomniany zestaw trzeba było zapłacić tam 55 zł. "Zdziwiła nas surówka - podano aż trzy w jednym pojemniczku. Dodatkowo do ryby dodano porcję kiełków" - czytamy.
Dorsz trafił na wagę. Jego masa razem z panierką wyniosła 167 g. Sama bułka z mąką i jajkiem ważyła 55 g. "To aż 30 proc. całej porcji. Na pocieszenie można dodać to, że dostaliśmy aż ćwierć kilograma frytek" - zaznacza "Fakt".
Gdańsk Oliwa to drugi bar, jaki odwiedzili. Za zestaw dorsza w panierce z frytkami i sałatką zapłacili 62 zł. Do zamówienia dodano jeszcze sos. Z przekazanych informacji wynika, że ryba ważyła 258 g.
Solidna porcja. A sama panierka ile waży? 58 g, ale po jej odjęciu mamy do zjedzenia 200 g dorsza. Nie jest źle. Podobnie z frytkami - porcja ma niemal równe 200 g - czytamy.
Trzecim miejscem na mapie gazety był bar Sopot, gdzie zestaw kosztował 57,15 zł. Oprócz surówki całość stroił liść sałaty oraz kawałek cytryny, którą można skropić dorsza.
Sama porcja dorsza wygląda pokaźnie. Waga pokazuje, że ma 250 g. Zdejmujemy panierkę i teraz ją ważymy. Werdykt? 40 g to mąka, jajko i bułka. Bez panierki rybka i tak zachowuje wagę. Nieco gorzej z frytkami - tutaj dostaliśmy tylko 115 g - przekazuje dziennik.
Należy jednak zauważyć, że wyniki eksperymentu "Fakt" są bardzo niedokładne, gdyż ryba jest ważona na surowo i zmienia swoją gramaturę po obróbce termicznej. Tak więc nadal nie wiemy, ile jest ryby w rybie!
Czytaj również: Ten spacer może cię słono kosztować. A to wszystko przez klapki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.