Wygląda na to, że zawieszenie Michała "Boxdela" Barona w Fame MMA nie potrwa długo. Mimo że prokuratura nie zakończyła jeszcze badań afery Pandora Gate, popularny influencer wraca do normalnej działalności w największej organizacji freak fightowej w Europie. Jest to o tyle zaskakujące, że zapowiedzi były zupełnie inne.
Zobacz także: Nie podawała ręki Rosjankom. Teraz poszła o krok dalej
Boxdel potwierdził powrót do Fame MMA
Michał "Boxdel" Baron został wykluczony z bieżącej działalności Fame MMA, gdy wyszło na jaw, że jest jedną z głównych postaci afery Pandora Gate. Afera, która nieco ponad dwa miesiące temu wybuchła w polskim internecie dotyczyła kontaktów erotycznych influencerów z małoletnimi fanami oraz ukrywania tego faktu przed organami ścigania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaledwie kilka godzin po opublikowaniu materiałów dowodowych na czołowych polskich influencerów, w tym 'Boxdela', federacja Fame MMA postanowiła odciąć się od włodarza. W późniejszym czasie poinformowano również o zerwaniu współpracy z innymi gwiazdami mediów społecznościowych zamieszanych w tę aferę. Wygląda jednak na to, że to była wyłącznie zagrywka medialna.
Już kilka dni temu informowaliśmy, że Michał 'Boxdel' Baron jak gdyby nigdy nic wrócił do freak fightów. Wystąpił w walce wieczoru gali Bita Śmietanka 2, na której przez techniczny nokaut wygrał z Marcinem "Xayoo" Majkutem. Natomiast w niedzielę wieczorem podczas transmisji zdradził, że oficjalnie wraca do organizacji Fame MMA.
- Mogę wam leaknąć walkę. Bo będę walczył na Fame 20. Z widzami już jestem szczery, bo inaczej się nie opłaca - mówił Michał Baron.
Zobacz także: Brutalnie zakpił z Leonardo Di Caprio
Fame MMA jeszcze nie potwierdziło powrotu Boxdela
Plotki o powrocie Michała "Boxdela" Barona do organizacji Fame MMA wypływały od dawna. Dlatego jeszcze w listopadzie portal WP SportoweFakty zapytał się rzecznika prasowego organizacji czy podtrzymywane jest ostatnie oświadczenie w sprawie włodarza zamieszanego w Pandora Gate. Odpowiedź wówczas była jasna.
- Oświadczenie federacji nadal obowiązuje, Michał nie będzie obecny na kolejnych programach czy konferencjach organizowanych przez FAME - mówił wówczas Michał Jurczyga (pełen materiał jest dostępny TUTAJ).
Po słowach Michała Barona podczas transmisji "Aferek" zwróciliśmy się do Fame MMA z zapytaniem czy potwierdzają te doniesienia. Jednak do momentu publikacji materiału nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi od rzecznika Fame MMA.