Polacy drapią się po głowach, myśląc, jak poradzić sobie z szalejącą drożyzną. Inflacja bardzo mocno daje się we znaki i uderza w domowe budżety.
Czytaj także: Toruń. Nie miał wstydu. Zrobił to na oczach dzieci
Żywność na świecie drożeje niemal nieprzerwanie od kilkunastu miesięcy. Jej ceny w wielu przypadkach zbliżają się do rekordów - spostrzega "Rzeczpospolita".
Co za drożyzna! Kosmiczne ceny masła
Zwyżki cen obejmują między innymi produkty mleczne. "Rz" zaznacza, że "wzrost cen produktów mleczarskich widać też w Polsce". Szczególnie mocno dotyka on cen masła.
Jeszcze kilka tygodni temu kostkę można było kupić za około 5 zł, a na promocjach nawet taniej. Dziś za masło płacimy 7-8 zł i więcej. Tylko sporadycznie można je kupić nieco taniej. Znów, jak kilka lat temu, przy poprzedniej maślanej drożyźnie, zaczęły się już pojawiać w sklepach kostki masła o wadze niższej od tradycyjnych 200 g (np. 170 g), dzięki czemu ich cena jest nieco niższa - spostrzega wspomniane źródło.
Podkreślono ponadto, że obecnie na popularności zyskują produkty o niższej zawartości tłuszczu i margaryny. Polacy wybierają je po to, by móc odrobinę zaoszczędzić.
W rozmowie z gazetą jeden z producentów stwierdził, że "taniej nie będzie". Przekazał poza tym, że "po okresowym wyhamowaniu masło dalej będzie drożeć".