Według znanego księdza powoływanie kolejnej komisji wyjaśniającej sprawę i informowanie opinii publicznej, że "zdarzenia miały inny przebieg" niż donoszą media jest kpiną z wiernych.
Nie można bez przerwy oskarżać całego świata. To nie media są winne. Należy wyjaśnić sprawę w swoim środowisku i wyciągnąć odpowiednie konsekwencje. Powoływanie komisji przez biskupa i informacja o innym przebiegu zdarzeń jest dla mnie kpiną z ludzi - mówi w rozmowie z faktem ks. Kazimierz Sowa.
Czytaj więcej: Orgia na plebanii. Reakcja sąsiednich parafii
Przypomnijmy, że ks. Sowa odniósł się tym samym do reakcji kurii w Sosnowcu na doniesienia o orgii, którą ks. Tomasz Z. miał zorganizować na plebanii parafii NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z uczestników seksualnej imprezy (najpewniej wynajęta męska prostytutka) podobno zasłabł i konieczne było wezwanie służb ratowniczych. Uczestnicy orgii nie chcieli ich jednak wpuścić do środka.
W oświadczeniu przedstawiciele Diecezji Sosnowieckiej napisali, m.in. że w świetle dotychczasowych ustaleń Komisji należy nadmienić, że jej ustalenia różnią się od informacji przedstawionych przez niektóre media.
Ksiądz Sowa podkreśla, że nie jest jedynym przedstawicielem Kościoła, który krytycznie wypowiada się o działaniu kurii z Sosnowca.
Nie tylko ja wypowiadam się krytycznie o sytuacji w sosnowieckiej diecezji. Pod moim facebookowym wpisem pojawiły się głosy księży z różnych stron Polski i wielu diecezji. To skandal - mówi.
We wspomnianym wpisie ksiądz Kazimierz Sowa zaznacza, że ostatni przypadek nie jest jedynym skandalem związanym z nieobyczajnymi zachowaniami duchownych. Wymienia je w treści zamieszczonego postu.