Rząd Zimbabawe ogłosił, że do 15 października wszyscy pracownicy sektora publicznego powinni być zaszczepieni. W niedzielę przypomniano, że termin jest ostateczny i nie zostanie przedłużony.
Rząd Zimbabwe wprowadza zmiany
Ci, którzy są niezaszczepieni nie zostaną dopuszczeni do pracy; konsekwencją jest to, że tym, którzy są niezaszczepieni i nie pracują nie będą wypłacane pensje, bo jeżeli nie pracujesz, to nie otrzymujesz zapłaty - powiedział sekretarz ministerstwa informacji Ndabaningi Nick Mangwana.
Czytaj także: Nawet 500 zł mandatu. Będzie więcej kontroli w sklepach
Pomysł ten nie spodobał się związkom zawodowym. Ich przedstawiciele są zdania, że szczepienia powinny być dobrowolne i nie można ich wymuszać na społeczeństwie.
Wspieraliśmy program szczepień i zachęcaliśmy do nich, ale jesteśmy zdania, że szczepienia powinny być dobrowolne, nie obowiązkowe - przekonuje cytowany przez stację Głos Ameryki Takavafira Zhou, przewodniczący jednego ze związków zawodowych zimbabweńskich nauczycieli.
Czytaj także: Tylko do środy mega promocje w Lidlu. Kiełbasa za 2 zł!
W Zimbabwe w pełni zaszczepiono niemal 2,5 mln z blisko 15 mln mieszkańców tego kraju. Jak tłumaczy Zhou wiele osób nie szczepi się ze względów religijnych, bądź dlatego, że nie ufają preparatom pochodzącym z Chin. Związki zawodowe przekonują pracowników do dalszego przychodzenia do pracy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.