Przypomnijmy, że Rosjanie 10 października zdecydowali się na masowy szturm od południa i północy, mający za zadanie odcięcie głównych dróg zaopatrzeniowych dla ukraińskich obrońców stacjonujących w Awdijiwce.
Na północy Rosjanie poczynili pewne postępy, ale pomimo wielu prób, nie dotarli do kluczowej dla miasta linii kolejowej oraz nie zdobyli pogórniczej hałdy wznoszącej się nad miastem.
Rosjanie osiągnęli te niewielkie postępy kosztem ogromnych strat. Wystarczy nadmienić, że na odcinku północnym zidentyfikowano przynajmniej 77 zniszczonych rosyjskich pojazdów, a nie wszystkie przypadki są udokumentowane na nagraniach czy zdjęciach. Realne straty Rosjan są zapewne jeszcze większe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla ukraiński generał Mykoła Małomuż, Rosjanie po niepowodzeniach dzielą się na małe grupy w kierunku Awdijki i starają się przemieszczać sektorami, aby dokładniej okrążyć wieś.
Po części Rosjanie próbują teraz nacierać z południa i północy i rzucają coraz więcej zasobów, aby otoczyć osadę. Rosjanie nie mają środków na ofensywę na dużą skalę, więc wszelkie twierdzenia propagandowe na ten temat są fałszywe - powiedział przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Andrii Jusow.
Nowa strategia Putina
Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych podkreśla, że Putin czeka na wyniki wyborów w USA i wybory w samej Rosji. Po tym ostatnim Putin będzie mógł rozpocząć nową falę mobilizacji. Ma także nadzieję, że wraz z pojawieniem się nowych konfliktów świat wstrzyma lub zmniejszy pomoc dla Ukrainy.
Dla Ukrainy oznacza to codzienne straty w życiu naszych obrońców i ludności cywilnej, niszczenie infrastruktury, ogromne straty ekonomiczne, pogłębienie traumy psychicznej i niewiarygodne wyczerpanie - tłumaczy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.