Do pożaru w budynku wielorodzinnym przy ul. Antoniego Antczaka w Toruniu doszło około godz. 18. Zajęła się narzuta na kanapie w korytarzu. Na miejsce została wezwana straż pożarna oraz służby ratunkowe.
– Osiem osób – w tym sześcioro dzieci – zostało zabranych do szpitala – poinformowała Komenda Wojewódzka PSP w Toruniu. Na chwilę obecną pożar został opanowany. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej.
Mieszkańcy zdążyli się ewakuować jeszcze przed przybyciem służb na miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wszyscy mieszkańcy ewakuowali się przed naszym przybyciem. Okazało się, że zapaliła się narzuta na kanapie na poddaszu – relacjonowała mł. bryg. Aleksandra Starowicz z Komendy Miejskiej PSP w Toruniu w rozmowie z Polskim Radiem Pik.
W związku z podtruciem dymem sześcioro dzieci i dwie osoby dorosłe zostały zabrane do szpitala. Jedna z dorosłych osób ma oparzenia. – To osoba, która próbowała ugasić pożar – poinformowała mł. bryg. Aleksandra Starowicz.
Najmłodsze z nich miało 1 rok - przekazała w rozmowie z "Gazetą Pomorską mł. bryg. Starowicz.
Na szczęście pożar przy ul. Antczaka został już opanowany i nikomu nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Na miejscu działały 4 zastępy straży pożarnej. Na ten moment nie są jeszcze znane dalsze szczegóły dotyczące zdrowia osób, które trafiły do szpitala.
Czytaj także: Samozapłon w Poznaniu. Płonął jak pochodnia.