Można powiedzieć, że nic co dobre nie trwa wiecznie. Michał Wiśniewski jeszcze kilka lat temu zmagał się z różnymi nałogami, a pewnym momencie swojego życia musiał ogłosić bankructwo.
Potem jednak 51-latek stanął na nogi i wyszedł na prostą. Obecnie jest niezwykle aktywny w świecie show-biznesu i raczej nie narzeka na brak pracy. Kalendarz "Wiśni" pęka w szwach - koncertuje, prowadzi własny kanał w serwisie YouTube. Do tego wychowuje sześcioro dzieci.
Jego spokój życiowy zmąciła jednak ostatnia decyzja sądu, bowiem usłyszał wyrok półtora roku więzienia za wyłudzenie 2,8 mln zł ze SKOK Wołomin. Perypetie Michała ze SKOK-iem Wołomin to znana sprawa i sięga ona jeszcze 2006 roku. Prokurator zażądał dla niego 1,5 roku więzienia oraz wysoką grzywnę. I to się niestety dla niego spełniło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z godnością zniosę odsiadkę, jeżeli będzie taka potrzeba, bo odsiadka za niewinność, to trochę jak prześladowanie. Chciano nadać SKOK-owi Wołomin i całej aferze twarz, no to nadano. Nazywam się Michał Wiśniewski i jestem niewinny. I co, po aferze? Nie sądzę - powiedział po aferze Wiśniewski.
Rewolucja życiowa Michała Wiśniewskiego. Czy apartament zamieni na więzienie
Prawnicy Wiśniewskiego zapowiadają apelację. Jeśli jednak faktycznie muzyk trafi do więzienia, to co go tam czeka?
Jak podkreśla "Super Express", cela, do której może trafić Michał Wiśniewski, z pewnością będzie daleka od luksusów, w których mieszka od ponad dwóch dekad. Według polskiego prawa "powierzchnia w celi mieszkalnej przypadająca na skazanego ma wynosić nie mniej niż 3 m2" i jest jedną najmniejszych w Europie - donosi "SE".
Wyposażenie celi, poza art. 110 § 2 kkw, określa § 29 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
