Ciężarówki najprawdopodobniej z impetem najechały na siebie. Szoferka środkowego z pojazdów została doszczętnie zmiażdżona, a mimo to...kierowca wyszedł bez szwanku.
Na szóstym kilometrze trasy S8, na jezdni w stronę Warszawy doszło do zderzenia trzech samochodów ciężarowych. Jezdnia jest całkowicie zablokowana. Występują duże utrudnienia w ruchu – powiedział w rozmowie z "Super Expressem" mł. Bryg. Karol Kroć z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.
Na miejscu pojawiły się cztery wozy straży pożarnej - dwa z Pruszkowa i dwa OSP.
Czytaj także: Dramat w Krakowie. Koszmarny finał patrolu
Policja na miejscu przeprowadza analizę tego, jak mogło dojść do wypadku. Drogowcy z kolei usuwają jego skutki, aby trasa była jak najszybciej przejezdna. Ci, którzy podróżują do Warszawy, mogą objechać zablokowany odcinek starymi "siódemką" i "ósemką" przez Janki i Raszyn oraz węzeł POW Aleja Krakowska.
Czytaj także: Samochód wbił się w dom. I stanął w dużym pokoju
Pracowity poranek
To nie jest pierwsza dzisiaj interwencja strażaków z Pruszkowa. W miejscowości Sękocin Stary około godz. 6.30 doszło do zderzenia trzech samochodów. Krajowa "siódemka" na trasie była zablokowana przez kilka godzin.
W wypadku zderzyły się samochody: ciężarowy, osobowy oraz dostawczy. Spośród pięciu osób, które podróżowały tymi pojazdami, trzy odniosły rany i potrzebowały pomocy służb w wydostaniu się z rozbitych aut. Pasażerowie busa byli z niego wyciągani przy pomocy specjalistycznego sprzętu.
W miejscu tamtego zdarzenia również pracowała straż pożarna i policja. Drogę do Warszawy odblokowano przed godz. 9, jednak ze względu na spory natłok samochodów, które utknęły na trasie, korki wydłużyły dojazd do stolicy o kolejne kilkadziesiąt minut.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.