Do zdarzenia doszło w sierpniu 2020 roku w Newry w Irlandii Północnej. Łukasz M. zaatakował swoją dziewczynę w domu, w którym wspólnie mieszkali.
Polak skazany w Wielkiej Brytanii
Sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna otrzymała wiele różnych ciosów, a na jej szyi widoczne były ślady ucisku. Ustalono, że zgon nastąpił w wyniku zarówno bicia jak i duszenia.
Czytaj także: Makabryczne odkrycie pod Brodnicą. Robotnicy aż zbledli
25-latek powiedział policji, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Tamtego dnia para miała zdecydować się na zabawę erotyczną polegającą na podduszaniu i lekkich uderzeniach. Dodał także, że oboje wyrazili na to chęć i nie było mowy o zmuszaniu.
Czytaj także: Lepiej nie jedz tych lodów. Dane mówią same za siebie
Dopiero w trakcie rozprawy oskarżony wyznał, że kłamał i przyznał się do zabójstwa. Jeszcze w trakcie prowadzenia śledztwa, wyszło na jaw, że związek pary nie należał do idealnych. Łukasz M. był agresywny i porywczy. Jego partnerka wiele razy zgłaszała na, że M. stosował wobec niej przemoc.
Z zeznań świadków wynika, że Patrycja była pierwszą "wielką miłością" dla Łukasza. Mimo to miał być zazdrosny i niedojrzały. W sądzie pojawiły się wzmianki o tym, że 20-latka sprowokowała swojego partnera oskarżając go o to, że ten wcześniej był w homoseksualnym związku. Tego nie udało się jednak potwierdzić.
Polak musi spędzić co najmniej 20 lat w więzieniu, zanim będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.