„Cała nadzieja w kawie” to hasło reklamowe jednej z kawiarń. Do niedawna mojej ulubionej. Do czasu, w którym cała nadzieja rzeczywiście została przy kawie, bo w ciastach mieli salmonellę.
Dlatego postanowiłem odwiedzić nową „kawiarnię” Ani Lewandowskiej (dlaczego cudzysłów – wyjaśnię potem) w warszawskim centrum handlowym Royal Wilanów. No dobra, nie tylko dlatego. Mogłem to zrobić zamiast iść na kolegium. Każdy kto pracuje w korpo, wie co to znaczy jedno zebranie mniej. Już zazdrościcie? Nie tak szybko.
Pisanie czy mówienie o nowym biznesie Anny Lewandowskiej jako o „kawiarni” jest semantycznym nadużyciem. Bo to coś pomiędzy „wyspą” jakie znamy z centrów handlowych, a po prostu stoiskiem. Zresztą oficjalna nazwa „Foods by Ann. Healthy store” zdaje się to potwierdzać.
Kliknijcie w poniższy post na naszym Fb, będziecie mogli zobaczyć panoramiczne zdjęcie "kawiarni" Anny Lewandowskiej:
Jej sklepik wciśnięty jest w kąt tej części Royal Wilanów, w której wychodzi się z podziemnego garażu. Stoliki (trzy albo cztery) umieszczone są na tym właśnie korytarzu, co z połączeniem z kilkoma obrotowymi drzwiami prowadzącymi na zewnątrz i wspominanym wyjściem garażowym powoduje, że jest tam strasznie zimno. Przynajmniej teraz, w listopadzie. Zresztą siedzi się daleko od stoiska, trochę na wygnaniu i cały czar fajności miejsca związanego z Lewandowskimi, pryska.
Było już o minusach, pora na plusy. Oprócz mnóstwa uśmiechów od przemiłej obsługi na duży plus zasługuje owsianka (16 zł) kokosowa z maliną, która była O-BŁĘ-DNA! Wprawdzie trzeba ją było jeść drewnianą łyżeczką, co jest wprawdzie eko, ale raczej nie podkreśla walorów smakowych potrawy, to pal licho, nawet z tym drewnianym posmakiem było w porządku (zdjęcia robione bez filtra, więc i bez efektu #pornfood).
Pora na pozycję specjalną i popisową, w menu widniejącą pod nazwą „bulletproof coffee”, czyli słynną już „kuloodporną kawę”. Czym jest? To nic innego jak kawa z… tłuszczem! Tak, tak. Krzywiących się na samą myśl spieszę powiadomić, że według wyznawców diet paleo czy samuraja pełnowartościowe śniadanie powinno być bogate w zdrowe tłuszcze. Nie w rogaliki, nie w bułeczki, czyli węglowodany.
„Kuloodporna kawa” to pomysł dla zabieganych, którzy nie mają czasu przygotować sobie pełnowartościowego śniadania. Ta, w wydaniu Anny Lewandowskiej, jako tłuszcz wykorzystuje olej kokosowy i masło ghee.
Czy to jest smaczne? Nawet dla takiego fana czarnej kawy jak ja – nie. Ale też chyba nie to jest sensem tego napoju. Raczej chodzi o energetycznego kopa tak potrzebnego przy poranku. Warto dodać, że „kuloodporna kawa” w „Foods by Ann. Healthy store” ma świetnie dobrane proporcje: nie wyczuwa się tłuszczu, nie powoduje wrażenia ciężkości żołądka po wypiciu.
Zresztą najlepszą rekomendacją są tłumy fitnessek w legginsach oblegających stoisko. Bo „kawiarnia” Anny Lewandowskiej to właśnie taki dobry pomysł na złapanie czegoś w biegu, przed albo po treningu, przy okazji. Bo żeby znowu specjalnie jechać do Wilanowa, jak w moim przypadku, z Żerania? Co to, to nie. Jako fan kawy wybiorę po prostu McCafé.
Co możesz kupić w „Foods by Ann. Healthy store”? M.in.:
- soki, np. „różowe pobudzenie” (burak, jabłko, cytryna, imbir) – 10 zł (250 ml), 14 zł (400 ml)
- smoothies, np. „szybki detoks” (awokado, szpinak, banan, jabłko, cytryna) – 15 zł (300 ml), 17 zł (400 ml)
- superfood bowls, np. „zielony chia ze spiruliną” – 19 zł
- owsianki, np. „złota z kurkumą” – 16 zł
- kawy, np. „latte z syropem różanym” – 14 zł
- superfood kakao – 14 zł
- czy wybór wszystkich produktów z linii Anny Lewandowskiej, które już są dostępne w sklepach
Jak trafić do „Foods by Ann. Healthy Store”?
- sklepik znajduje się w warszawskim centrum handlowym Royal Wilanów przy ul. Klimczaka 1
* Dlaczego mój rachunek wyniósł 30 zł?
11 zł (kawa) + 16 zł (owsianka) + 3 zł parking = 30 zł
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.