Zamieszanie w Prokuratorze Krajowej trwa od dwóch tygodni, kiedy to Adam Bodnar odwołał z funkcji prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, w a jego miejsce powołał Jacka Bilewicza.
Prokuratura Krajowa jest jedną z instytucji "zabetonowanych" przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Do odwołania prokuratora krajowego i jego zastępców konieczna jest zgoda prezydenta. Przepis ten obowiązuje od 2016 roku, ale w lipcu 2023 roku wprowadzono dodatkowy: zgoda prezydenta na odwołanie prokuratora krajowego musi zostać wydana na piśmie.
W poniedziałek Prokurator Generalny Adam Bodnar we współpracy z p.o. Prokuratora Krajowego Jackiem Bilewiczem odwołał 10 prokuratorów regionalnych i okręgowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator Generalny Adam Bodnar, w ścisłej współpracy z p.o. Prokuratorem Krajowym Jackiem Bilewiczem, realizują konsekwentnie program zmian w Prokuraturze, mający na celu przywrócenia tej służby obywatelom - czytamy w komunikacie na stronie resortu sprawiedliwości.
Zmiany w prokuraturze. Posłowi KO reagują
Na zmiany w prokuraturze zareagował Arkadiusz Myrcha, poseł Koalicji Obywatelskiej, a od 2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Przez 8 lat różni prokuratorzy dostawali awanse dzięki kontrowersyjnym, a wręcz skandalicznym decyzjom. Przez 8 lat dawali parasol ochronny na haniebne działania ówczesnej władzy. Naszym prawnym i moralnym obowiązkiem jest zrobienie z tym porządku. Do ostatniego prokuratora - podkreśla.
Na wpis Myrchy zareagował Roman Giertych, który krótko skomentował słowa sekretarza stanu. "Brawo" - napisał poseł Koalicji Obywatelskiej.
Warto zaznaczyć, że wszyscy prokuratorzy objęci decyzją Adama Bodnara zostali powołani na swoje stanowiska w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Śledczy byli niekiedy bliskimi współpracownikami byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.