O Danielu, synu piosenkarza - Zenka Martyniuka, już nie raz było głośno. W 2018 roku młody mężczyzna poślubił Ewelinę Golczyńską. W lutym 2019 roku na świat przyszła ich córka Laura. Niestety małżeństwo szybko zakończyło się głośnym rozwodem (w 2020 roku).
Czytaj więcej: Sprzątnąłeś kwiaty z grobu zmarłego? Stanowcze słowa księdza
Następnie Daniel Martyniuk zaczął się spotykać ze swoją byłą dziewczyną - Faustyną Jamiołkowską. W 2022 roku syn króla disco polo oświadczył się ukochanej. Teraz para stanęła na ślubnym kobiercu. Zrobiła to w tajemnicy. Uroczystość odbyła się 23 października br. na Bali. Po niej młodzi bawili się w podróży poślubnej.
Daniel Martyniuk z żoną na lotnisku. Złamał ważny przepis
W piątek, 3 listopada br., paparazzi "Faktu" przyłapali młodych małżonków na warszawskim lotnisku. Zrobili im zdjęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze kroki po wylądowaniu Daniel skierował do sklepu, gdzie kupił papierosy. Następnie wyszedł przed terminal, gdzie w towarzystwie stojącej obok żony oddał się brzydkiemu nałogowi - informuje Fakt.pl.
Co najistotniejsze, syn króla disco polo nic sobie nie robił z obowiązującego tam przepisu. Otóż Daniel puszczał dymka... tuż przy znaku informującym o zakazie palenia.
To nie jedyna rzecz, na jaką zwrócili uwagę dziennikarze "Faktu". Zakochani wylądowali na lotnisku w Warszawie w letnich stylizacjach, mocno nieadekwatnych do panującej obecnie w Polsce deszczowej pogody.
Obydwoje przebrali się z krótkich spodni, w dresy z długą nogawką. Daniel Martyniuk miał na sobie niebieskie dresy i szarą bluzę, przez którą przepasał męską nerkę. Zapomniał jednak o... stopach. Syn Zenka Martyniuka miał na sobie japonki i gołe stopy - podaje Fakt.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.