Chów klatkowy pozwala na największe stłoczenie kur na metrze kwadratowym. Wszystko odbywa się w kontrolowanym i zamkniętym środowisku. Praktycznie każdy aspekt produkcyjny, od usuwania odchodów po podawanie paszy i transportowanie jajek do pakowni, jest zautomatyzowany – informuje stowarzyszenie w raporcie "Jak one to znoszą".
W jednej hali produkcyjnej może mieścić się nawet 100 tysięcy kur. Stłoczone ptaki posuwają się nawet do aktów kanibalizmu. Po około półtora roku znoszenia jaj przeznaczane są na ubój. W naturze żyłyby 10 razy dłużej.
Obrońcy kur przytaczają także badania na temat natury ptaków. Posiadanie własnej przestrzeni zdaje się odgrywać istotną rolę w utrzymaniu ich dobrego samopoczucia. Dzięki swobodnemu siedzeniu na grzędach są mniej zestresowane. Dla higieny potrzebne są im „kąpiele piaskowe”, czyli tarzanie się w piachu. Co więcej, kura, nawet mając dostęp do pokarmu, woli grzebać w ziemi za smakołykami. Innymi słowy – musi mieć możliwość swobodnego spacerowania, aby rozwijała się zdrowo.
Mądry jak kura? Badania z 2013 r., przytaczane przez stowarzyszenie, wskazują, że ptaki podczas rozwiązywania problemów korzystają ze swoich wcześniejszych doświadczeń oraz wiedzy. Zaobserwowano nawet, że są w stanie operować prymitywnymi narzędziami.
Nie kupujcie jaj z numerem 3 - apeluje stowarzyszenie. Kampania nieprzypadkowo ruszyła właśnie teraz. Zbliża się Wielkanoc, wzmożony okres kupowania jaj.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.