Rosjanie okupujący Chersoń mianowali Kiryła Stremousowa "wiceprzewodniczącym wojskowo-cywilnej administracji". Stremousow to Ukrainiec, który od dawna otwarcie wyraża swoją przychylność dla Rosji. Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie jako pionek putinowskiej propagandy popiera rosyjską inwazję.
Chce karać Ukraińców
Ukrainiec wielokrotnie publicznie mówił o potrzebie uczynienia Chersonia jednym z regionów Rosji i zapowiadał zwrócenie się w tej sprawie do Władimira Putina. Teraz w mediach pojawiają się doniesienia, że wiceszef administracji planuje ukarać Ukraińców, którzy nie popierają jego wizji.
Kolaborant Kirył Stremousow grozi "ukaraniem" urzędników, nauczycieli i lekarzy, którzy odmawiają współpracy z władzami okupacyjnymi regionu Chersonia - czytamy
Czytaj także: Awantura z udziałem Kadyrowców. Ostrzelali Rosjan
Cywilne "listy gończe"
Przez rodaków Stremousow z oczywistych względów został uznany za zdrajcę narodu. Od maja na ulicach Chersonia pojawiają się plakaty, mówiące o tym, że jest poszukiwany przez ruch oporu. "Chersoń to Ukraina! Idziemy po Ciebie!" - czytamy na jednym z banerów.
Na nowych grafikach, których zdjęcia od kilku dni udostępniane są w mediach społecznościowych, groźby przybrały na sile. Autorzy plakatów zapewniają, że znają adres Stremousowa i szykują dla niego raczej nieprzyjemną "niespodziankę".
Kulyka 129, mieszkanie 48 - nie twój adres? Idziemy po twoją głowę - napisali Ukraińcy, przeciwni obecnym władzom Chersonia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.