Hinduska uczestniczka "Big Boss" Urfi Javed opuściła Dom Wielkiego Brata jako pierwsza. W rozmowie z prezenterem radiowym Siddharthem Kannanem przyznała, że rodzina nie mogła zaakceptować jej decyzji o udziale w programie.
Czytaj także: Gwiazda pierwszego Big Brothera cudem uniknęła śmierci. Teraz o wszystkim opowiedziała
Rozpoczęła karierę w showbiznesie. Była szykanowana przez rodzinę
Kiedy Javed trafiła do showbiznesu, była jeszcze w szkole średniej. Opisuje, że nie miała jakiegokolwiek wsparcia ze strony rodziny. Bliscy mieli być zażenowani jej decyzją.
Zaczęli nazywać mnie gwiazdą filmów dla dorosłych. Chcieli kontrolować moje konto bankowe, myśląc, że znajdą tam setki milionów rupii – wspomina Urfi Javed.
Młoda kobieta dodaje, że słyszała pod swoim adresem mnóstwo wulgarnych komentarzy. Podkreśla, że żadna dziewczyna nie powinna przechodzić przez coś takiego.
Nie pamiętałem własnego imienia, ludzie mówili o mnie takie paskudne rzeczy – podkreśla.
Urfi Javed przyznaje, że najtrudniej było jej poradzić sobie z traktowaniem w domu rodzinnym. Kobieta czuła się całkowicie zaszczuta.
Rodzina obwiniała mnie, mimo że to ja byłam ofiarą. Nie miałam prawa głosu. Mogłam tylko w milczeniu znosić tortury – opisuje Javed.
Odpadła z hinduskiego "Big Brothera". Nie płakała po odejściu z programu
Urfi Javed została wyeliminowana z programu "Big Boss" po tygodniu. Jej były chłopak Zeeshan Khan wybrał jako swoją partnerkę Divya Agarwal zamiast niej. Kobieta powiedziała wtedy mediom, że nie zamierza z powodu odejścia z programu rozpaczać.
Młoda gwiazda jakiś czas temu wyrwała się z domu rodzinnego i samodzielnie stanęła na nogi. Wolny czas wykorzystuje głównie na podróże.
Obejrzyj także: Black Friday. Nagranie uczestniczki "Big Brothera"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.