Ofiary wyszukiwał przez aplikację randkową. 27-letni Patryk H. poznawał przez internet mężczyzn, z którymi rzekomo chciał się umówić. Udawał podejrzliwego i żądał dowodów na to, że rozmawia z osobami przedstawionymi na zdjęciach. Przez media społecznościowe wysyłał im swoje nagie zdjęcia i namawiał do rewanżu.
Kiedy miał już zdjęcia i listę kontaktów, całkowicie zmieniał ton rozmowy. Udało mu się w ten sposób podejść ośmiu mężczyzn. Polak prosił najpierw o pożyczenie kilkudziesięciu funtów, a kiedy nowi znajomi odmawiali, zaczynał ich szantażować. Groził wysłaniem nagich zdjęć ofiar ich rodzinie i znajomym z Facebooka lub Instagrama.
Faktycznie przesłał zdjęcia znajomym dwóch swoich ofiar. Większość szantażowanych przez 27-latka mężczyzn blokowało go na portalach i powiadamiało policję. Jeden po dobroci pożyczył mu 20 funtów. Inny ze strachu przed ujawnieniem jego orientacji seksualnej przesłał Polakowi 110 funtów - informuje "The Independent".
Jako osoba, która twierdzi, że w młodości była prześladowana za swoje preferencje seksualne, doskonale wiedziałeś, co czuły twoje ofiary. Mam nadzieję, że ta sprawa uświadomi społeczeństwu zagrożenia wynikające z przesyłania nieznajomym swoich intymnych zdjęć - podkreślił sędzia z sądu w dzielnicy Croydon w Londynie.
"To nie było nic osobistego", miał długi u dilerów. Polak miał im zapłacić 7,5 tys, funtów za marihuanę. Jego pensja flebotomisty - osoby pobierającej krew - w szpitalu uniwersyteckim w Croydon nie wystarczała na pokrycie długu. Adwokat 27-latka podkreślał, że jego klient wstydzi się swoich czynów, które były podyktowane wyłącznie desperacją finansową. Polak został skazany na 28 miesięcy więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.