Według danych Konferencji Episkopatu Polski w naszym kraju jest około 17 tysięcy zakonnic. Siostry zakonne, które nie są zatrudnione na umowę o pracę np. w szkole czy w szpitalu dostają niewielkie świadczenia z Funduszu Kościelnego. Wówczas składki na poczet ich emerytur są bardzo niskie.
W nieco lepszej sytuacji są zakonnice zatrudnione na etacie w domach dziecka, szkołach, przedszkolach czy placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Wówczas mogą liczyć na nieco wyższą emeryturę niż minimalna.
Środki na składki emerytalne zarówno księży jak i sióstr zakonnych pochodzą z Funduszu Kościelnego, który zasilany jest z budżetu państwa. W roku 2022 na Fundusz Kościelny wydano aż 200 mln zł, jeszcze 10 lat temu było to o ponad połowę mniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z popularnego profilu siostry Pauli na TikToku (Zgromadzenie Sióstr św. Katarzyny) dowiadujemy się, że zakonnice w jej zakonie "nie mają swoich pieniędzy", gdyż całymi zarobkami dysponuje ich przełożona.
Jaką emeryturę pobierają zakonnice?
Większość zakonnic może liczyć tylko na minimalną emeryturę, która obecnie wynosi 1588,44 zł, co daje kwotę 1445,48 zł "na rękę". Wyższe emerytury z kolei pobierają księża.
Księża dysponują datkami od wiernych w tym są m.in. pieniądze z tacy, pogrzebów, chrztów czy intencji mszalnych.
Warto zaznaczyć, że księża i biskupi dostają emeryturę z dwóch źródeł: z ZUS oraz Funduszu Kościelnego. Kapłani, którzy decydują się na przejście na emeryturę w wieku 65 lat, dostają świadczenia z ZUS. Po ukończeniu 75 lat także z Funduszu Kościelnego.
Średnia emerytura biskupa sięga nawet 10 tys. złotych. Z kolei emerytowany proboszcz może liczyć na 5 tys. złotych.