Sprowadzenie takich gwiazd piłki jak Lionel Messi, Luis Suarez czy Sergio Busquets otworzyło nowe możliwości przed amerykańskim klubem Interem Miami. Drużyna z Florydy poleciała na tournee w okresie przygotowań do sezonu w MLS. Jednym z jej przystanków był Hongkong, który jest posiadającym autonomię obszarem Chin.
Inter Miami wygrał 4:1 z zespołem gwiazd miejscowej ligi. Poradził sobie bez Lionela Messiego oraz Luisa Suareza na boisku, ale no właśnie, publiczność przyszła oglądać przede wszystkim kapitana Argentyny. Swoje niezadowolenie z powodu nieobecności Lionela Messiego wyrażała głośno już w czasie meczu. Oficjalnie jej powodem była kontuzja.
Bilet na mecz kosztował w przeliczeniu około 600 złotych. Ponadto impreza została dofinansowana około ośmioma milionami przez rząd Hongkongu. Decyzja mogła być inna, gdyby nie promowanie wydarzenia wizerunkiem Lionela Messiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawę zaangażował się chiński rząd, który nie ukrywa oburzenia sytuacją w Hongkongu. Zresztą trudno byłoby ja zignorować, skoro wpłynęło ponad 500 skarg na zachowanie Interu Miami oraz Lionela Messiego. Problem polegał również na tym, że kilka dni później Argentyńczyk zagrał w podobnym meczu przeciwko Vissel Kobe w Japonii.
Decyzje Chińczyków są radykalne, choć prawdopodobnie wyładują gniew w niewłaściwym kierunku. Zdecydowali się na zerwanie współpracy z argentyńską federacją piłkarską. Argentyńczycy mają mało wspólnego z meczem w Hongkongu, ale to kapitanem ich reprezentacji jest Lionel Messi, który rozczarował kibiców. To nie koniec.
Chińczycy są tak wściekli na gwiazdę piłki, że usunęli ze strony internetowej federacji piłkarskiej wszystkie wzmianki dotyczące Lionela Messiego. Chodzi o zdjęcia czy nawet artykuły o zawodniku Interu Miami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.