Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosja zaatakuje Ukrainę? Ostra reakcja rosyjskiego MSZ

"Rosyjskie wojska na rosyjskim terytorium — to prawo Rosji" - mówi Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ tego kraju. Odniosła się w ten sposób do doniesień mediów o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. Napięcie na granicy między tymi państwami w ostatnich tygodniach wzrosło.

Rosja zaatakuje Ukrainę? Ostra reakcja rosyjskiego MSZ
Napięcie na granicy ukraińsko-rosyjskiej (Getty Images, 2021 Anadolu Agency)

"The Washington Post" ujawnił materiały amerykańskiego wywiadu. Wynika z nich, że na rosyjsko-ukraińskiej granicy przebywa około 70 tys. rosyjskich żołnierzy. Na zaprezentowanych zdjęciach satelitarnych widać też artylerię i czołgi. USA ostrzegają, że ich liczba w najbliższym czasie może się zwiększyć nawet dwukrotnie.

Ostre słowa rzeczniczki MSZ Rosji

Do tych doniesień odniósł się rosyjski resort spraw zagranicznych. Rzeczniczka ministerstwa Maria Zacharowa powiedziała dziennikowi "Kommiersant", że amerykańska prasa powinna się skupić na agresywnych działaniach USA, a nie Rosji.

Zdaniem Zacharowej Stany Zjednoczone prowadzą specjalną operację, aby pogorszyć sytuację na Ukrainie, a odpowiedzialność przerzucają na Rosję. - Głównie chodzi o prowokacyjne działania w pobliżu rosyjskich granic, którym towarzyszy oskarżycielska retoryka pod adresem Moskwy — dodała rzeczniczka.

W zasadzie nic nowego — klasyczna taktyka Zachodu. Imponująca jest tylko skala bezczelności i kłamstw - skomentowała Maria Zacharowa.

Putin o "czerwonej linii"

Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek ostrzegł NATO przed rozmieszczeniem swoich wojsk i broni na Ukrainie, mówiąc, że będzie to dla Rosji "przekroczenie czerwonej linii" i wywoła stanowczą reakcję. Jego zdaniem ekspansja NATO na wschód zagraża podstawowym interesom bezpieczeństwa Rosji.

Wcześniej niemiecki dziennik "Bild" podał szczegółowe plany rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wynika z nich, że Rosja miałaby zająć około dwóch trzecich terytorium Ukrainy w trzyetapowym planie ataku. Według ustaleń gazety "maksymalne plany" Rosji dotyczące wojny z Ukrainą są znane od połowy października.

Atak może nastąpić pod koniec stycznia, na początku lutego, jeśli Ukraina i NATO nie zgodzą się na żądania Putina - czytamy na łamach "Bilda".
Zobacz także: Ukraina obawia się imigrantów z Białorusi. Dodatkowe siły skierowane na granicę
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić