aktualizacja 

Zdjęcie turystów obiegło Polskę. "Dramat". Ludzie łapią się za głowy

164

Grupa Beskidzka GOPR poinformowała o interwencji, która miała miejsce kilka dni temu w rejonie Babiej Góry. Czworo turystów weszło na zamknięty szlak i miało poważne problemy z jego opuszczeniem. Sądząc po fotografiach, nie byli oni zbyt dobrze przygotowani do górskiej wspinaczki.

Zdjęcie turystów obiegło Polskę. "Dramat". Ludzie łapią się za głowy
Turyści poruszający się zamkniętym szlakiem na Babią Górę popisali się wyjątkową lekkomyślnością. (Facebook, GOPR Beskidy)

Od kilku dni turyści chcący zdobyć szczyt Babiej Góry mają ograniczone możliwości w zakresie wspinaczki. Babiogórski Park Narodowy podjął bowiem decyzję o zamknięciu najtrudniejszego wejścia, czyli tzw. Perci Akademickiej.

Powodem zakazu są bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Na szlaku zalega sporo śniegu, który nie zdołał się jeszcze roztopić, a osobom zdobywającym szczyt bardzo zagrażają obryty skalne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Schronisko na Babiej Górze

Niestety, nie na wszystkich ten zakaz zrobił wrażenie. Pokazuje to najnowsza informacja przekazana przez Grupę Beskidzką GOPR. W niedzielę, 12 maja, ratownicy wzięli bowiem udział w akcji ratowniczej na wspomnianym zamkniętym szlaku.

Weszli na zamknięty szlak kompletnie nieprzygotowani. Interweniował GOPR

Grupa czterech turystów zignorowała ostrzeżenie i weszła na trasę - niestety, w rejonie Piarżystego Żlebu lekkomyślni amatorzy górskiej wspinaczki zabłądzili. Ponadto mieli oni olbrzymie problemy z poruszaniem się w takim terenie w trudnych warunkach. Sądząc po fotografiach opublikowanych przez ratowników, spory wpływ na taką sytuację miało także nieodpowiednie przygotowanie się do górskiej wycieczki pod kątem ubioru.

Ratownicy, którzy pełnili dyżur w Markowych Szczawinach, usłyszeli wołanie o pomoc i podjęli interwencję. Po bezpiecznym sprowadzeniu do Górnego Płaju, pieczę nad turystami przejęła Straż Babiogórskiego Parku Narodowego.

Osoby komentujące to zdarzenie na Facebooku nie pozostawiają na lekkomyślnych turystach suchej nitki. "Jestem za tym, by zapłacili za akcje ratunkową, oraz karę. Jestem też za tym by było ubezpieczenie obowiązkowe w góry.", "Oby dostali solidne mandaty.", "A jakie obuwie do tego! Dramat" - to tylko kilka z wielu stanowczych opinii na temat tego zdarzenia.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić