Władze rosyjskie zarzucają Mołdawii "politycznie motywowane prześladowanie mediów rosyjskich i rosyjskojęzycznych" oraz "przypadki dyskryminacji obywateli rosyjskich wjeżdżających do Mołdawii". MSZ Rosji zagroziło też, że jeśli takie działania będą się powtarzać, "strona rosyjska zastrzega sobie prawo do podjęcia środków odwetowych".
Mołdawia prawdopodobnie planuje pomóc NATO w szkoleniu sił ukraińskich na terytorium swojego kraju. Ocenia, że gdyby to się potwierdziło, to byłoby równoznaczne z jego "bezpośrednim zaangażowaniem" w działania zbrojne po stronie Ukrainy.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową Andrei Curararu z ośrodka analitycznego Watchdog.md, zwrócił uwagę, że pojawia się coraz więcej prowokacji Kremla wobec Mołdawii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjska propaganda oficjalna poświęca niewielkiej Mołdawii nieproporcjonalnie dużo uwagi. Celem kremlowskich narracji jest sianie strachu wśród rosyjskojęzycznej ludności i tych osób, które tradycyjnie znajdują się w rosyjskiej sferze informacyjnej. Tym samym wzmacniane są przekazy, które wewnątrz kraju generowały i nadal generują siły prorosyjski - tłumaczy.
Jak dodaje ekspert, Putin chce teraz przekonać mieszkańców Mołdawii, że bez Rosji znajdująca się na skraju humanitarnej katastrofy Mołdawia nie przetrwa. Pojawiają się też wprost groźby jej całkowitego odcięcia od rosyjskiego rynku w przypadku wejścia kraju do UE.
Z drugiej strony jest też narracja, że w UE tak naprawdę na Mołdawię nikt nie czeka, a proces integracji wejdzie w impas i wprowadzi kraj w stan zawieszenia, wiecznego oczekiwania na spełnienie obietnic o UE - podkreśla Curararu.
Wojna hybrydowa Rosji z Mołdawią? Instytut alarmuje
ISW wskazuje na przykłady działań zmierzających do destabilizacji Mołdawii. Jednym z nich jest domniemane uprowadzenie 7 stycznia do Ukrainy dwóch obywateli Naddniestrza. Poinformowało o tym sterowane z Rosji naddniestrzańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego, nazywane powszechnie departamentem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Kreml prawdopodobnie podejmował już analogiczne próby operacji pod fałszywą flagą w Naddniestrzu w kwietniu 2022 r. i lutym 2023 r. Prowokacje miały na celu wciągnąć ten region w wojnę, jednak Rosji nie udało się to.