Zgwałcone dzieci mają od 10 do 12 lat. Do napaści doszło w ośrodku Szczęśliwe Dzieciństwo w Anapie (terytorium Krasnodaru w Rosji). Sprawę opisuje ukraiński Focus, cytując niezależny, rosyjski, telegramowy kanał Shot.
Przestępstwa dopuścił się 49-letni bezrobotny mężczyzna z obwodu woroneskiego. Łącznie zgwałcił on pięć uczennic, z czego cztery to Ukrainki wywiezione przez rosyjskich wojskowych z okupowanych terenów. Jedna dziewczynka to Rosjanka.
Pedofil miał już zostać zatrzymany. Focus informuje, że śledczy badają sprawę.
Wszczęto postępowanie karne na podstawie artykułów z rosyjskiego kodeksu karnego. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty czynów nieprzyzwoitych i czynów przemocy o charakterze seksualnym wobec nieletnich. To umożliwi pociągnięcie go do odpowiedzialności - informują dziennikarze ukraińskiego portalu.
Teraz rosyjscy śledczy mają badać, w jaki sposób pedofil dostał się do zamkniętego obozu dla dzieci. Nie wiadomo jak wysoka kara grozi teraz mężczyźnie.
Czytaj także: Rosjanie już sami się gubią. "Wypracujmy porozumienie"
Dziennikarze donoszą, że 49-latek był już wcześniej karany, m.in. za włamanie do kamienicy, spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, a także zażywanie narkotyków.
Rosjanie porywają dzieci z Ukrainy
Przypomnijmy, że rosyjskie wojsko porwało już setki tysięcy dzieci z terenów okupowanej Ukrainy. To m.in. z tego powodu Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji, Władimira Putina.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.