Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

600 zł "na rękę" za dzień pracy. "Kto chce zarobić, ten da radę"

206

Plantatorzy zaczynają szukać pracowników do zbiorów truskawek. Płace i wymagania są różne. Okazuje się, że niestabilny sezon nie wpłynął znacząco na liczbę chętnych do pracy. - Zainteresowanie jest nadal spore. Kadra się zmienia, ale są to pojedyncze przypadki - tłumaczy nam plantator, Karol Maciejczyk. A ile można zarobić na plantacjach?

600 zł "na rękę" za dzień pracy. "Kto chce zarobić, ten da radę"
Ile można zarobić na zbiorze truskawek? (FORUM, Piotr Mecik Piotr Mecik / Forum)

W ubiegłym roku plantatorzy płacili od 2 do 5 złotych za kilogram zebranych truskawek. Stawka za łubiankę (jej waga to około 2 kilogramów) oscylowała więc w granicach 4 do nawet 10 złotych.

Czy dziś można zarobić tyle samo? Wielu plantatorów ustala jeszcze stawki, ale nie będzie już tak "różowo". Plantatorzy płacą za łubiankę od 2,50 zł do 5 zł, co w przeliczeniu na zebrany kilogram daje od 1 do 2,5 zł.

Ile można więc zarobić na tegorocznych zbiorach? Wiele zależy od doświadczenia, sprytu i szybkości pracownika. Plantatorzy nieoficjalnie mówią jednak, że "zbieranie na łubiankę nadal jest korzystniejsze, niż płaca za godziny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najzdrowsze i najsmaczniejsze truskawki. Oto, co musisz wiedzieć przy ich wyborze
Osoby, które mają dryg do zbierania, mogą zebrać nawet 15-16 koszyków na godzinę, co przekłada się na 50-60 złotych "na rękę". Podkreślę, że to praca, a nie wypoczynek na łonie natury. Kto chce zarobić, ten da radę - mówi nam plantatorka z okolic Krakowa, która płaci 3,50 zł za zebraną łubiankę.

Rozmawiający z nami plantatorzy podkreślają, że "dziennie najlepsi zarabiają nawet 600 złotych na głowę". W tym roku może być z tym jednak gorzej, bo truskawek jest po prostu mniej.

Na niektórych plantacjach znajdziemy z kolei stawki podane za godzinę pracy. Ta została wyceniona na 25 - 35 zł "na rękę".

Dla porównania, pracownicy sezonowi rekrutowani do zbiorów w Niemczech zarabiają około 12,5 euro na godzinę na rękę (ponad 50 złotych). Niektórzy plantatorzy płacą miesięcznie "z góry". Stawki? Od 1600 do 2000 euro netto.

Niektórzy w ogóle nie szukają pracowników

Trzeba podkreślić, że wielu plantatorów w ogóle nie szuka pracowników. Część ma stałą kadrę, która co roku przyjeżdża na zbiory. Wśród nich jest np. Karol Maciejczyk.

W naszym gospodarstwie nie obserwujemy problemu z poszukiwaniem pracowników sezonowych. Co roku pracujemy raczej z tymi samymi osobami. Zainteresowanie jest nadal spore. Kadra się zmienia, ale są to pojedyncze przypadki - tłumaczy właściciel plantacji truskawek w woj. dolnośląskim.

Z kolei inni nasi rozmówcy wskazują, że nie rozpoczęli jeszcze sezonu i nie szukają pracowników na ten moment. Część nie ustaliła jeszcze stawek, bo te zależą od "ceny truskawek na rynku". A jak dużo w tym roku będą kosztowały truskawki?

W szczycie sezonu ceny truskawek osiągną 10/12 złotych za kilogram. Aktualnie to około 26 złotych. Ale sezon zawsze zaczyna się wyższą ceną, która sukcesywnie spada. Do ceny 30 złotych z początku sezonu już raczej nie dobijemy. Poza tym, konsument nie byłby skłonny zapłacić za truskawki więcej - w momencie, kiedy na rynku pojawia się coraz to większa jej podaż - dodaje Maciejczyk w rozmowie z o2.pl.

Warto podkreślić, że niektórzy plantatorzy posiłkują się pracownikami z Ukrainy. To oni "łatają dziury" po Polakach, którzy ewentualnie nie chcą pracować przy zbiorach.

Co ciekawe, chociaż do pracy przyjmowani są zwykle już 15 czy 16-latkowie, to najefektywniej pracują osoby starsze. Pracodawcy nieoficjalnie mówią też, że posiadanie książeczki sanepidowskiej nie jest obowiązkiem, chociaż "warto ją mieć".

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić