Badanie przeprowadzono na 12 tys. dzieci. Naukowcy zauważyli, że 30 proc. dziewczynek w wieku 7 lat, które mają telewizor w sypialni, było otyłych po skończeniu 11 lat. W przypadku chłopców wskaźnik wynosił "tylko" 20 proc.
Nie mówimy wcale, że rodzice nie powinni wstawiać dzieciom telewizora do sypialni. Jeśli jednak zależy im, aby pociechy nie były otyłe, niech ten ruch przemyślą – mówi główna prowadząca badania dr Anja Heilmann z UCL Institute of Epidemiology and Health Care.
Zdaniem badaczy, przyczyn tycia przez telewizor jest kilka. Dzieci oglądając bajki czy inne programy lubią coś podjadać. Z reguły nie są to zdrowe rzeczy – chipsy, paluszki czy orzeszki. Do tego są narażone na częstsze oglądanie reklam przedstawiających inne niezdrowe jedzenie jak np. fast foody.
*Dochodzi jeszcze kwestia spania. *Późno kończący się film czy serial to mniej godzin snu. Emitowane przez ekran światło o niebieskiej poświacie przed snem niekorzystnie wpływa na długość odpoczynku. To również przekłada się na nadwagę.
*Mamy jednak dobrą wiadomość dla dzieci. *Naukowcy nie znaleźli związku między otyłością, a graniem na komputerze. Może zatem lepiej wybrać ten rodzaj rozrywki i nie być narażonym na reklamy śmieciowego jedzenia i wcinanie tłustych przekąsek.
Zobaczcie, jak problem otyłości wygląda w przypadku polskich dzieci. Jest naprawdę źle.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.