O decyzji Igora Girkina poinformowała "Ukraińska Prawda". Występujący również pod pseudonimem "Striełkow" separatysta to rosyjski najemnik oraz terrorysta. Ma na koncie działania na rzecz Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) w charakterze pułkownika.
Igor Girkin nie będzie walczyć w Grupie Wagnera. Dlaczego?
Według ustaleń "Ukraińskiej Prawdy", Igor Girkin oficjalnie ogłosił, że nie będzie uczestniczyć w napaści na Ukrainę, walcząc w ramach Grupy Wagnera. Jako przyczynę wskazał ostatnie wystąpienie Jewgienija Prigożyna, założyciela jednostki, które uznał za pełne "rażących kłamstw".
Przeczytaj także: "Walka o Olimp". Rosyjscy politycy walczą o zajęcie miejsca Putina?
Jak przekonywał Igor Girkin, Prigożyn oskarżył go publicznie o zdradę Federacji Rosyjskiej. Tym zarzutom towarzyszyła także seria obelg. Założyciel Grupy Wagnera zarzucił terroryście m.in. rzekome interesy z ukraińskim oligarchą Rinatem Achmetowem czy poddanie miasta Słowiańsk w obwodzie donieckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Przeczytaj także: Sojusznik odcina Rosję. "Konflikt może wybuchnąć w każdej chwili"
Jewgienij Prigożyn miał przekazać Girkinowi, że kiedy ten dołączy do Grupy Wagnera, wrzuci go w "najgorętsze piekło". W taki sposób założyciel jednostki chciał wypróbować umiejętności byłego pułkownika FSB, a jeżeli ten spróbowałby uciec z pola bitwy, jak podaje "Ukraińska Prawda", mogło dojść do poważnego znieważenia.
Ostatnie publiczne wystąpienie Prigożyna, w którym wypowiedziano przeciwko mnie strumień rażących kłamstw, całkowicie wykluczyło możliwość mojego dołączenia do Grupy Wagnera. Nie mogę służyć pod przywództwem osoby, która otwarcie oskarżyła mnie o zdradę Rosji. Nie wspominając o brudnych obelgach, które towarzyszyły tym oskarżeniom. Kropka – powiedział stanowczo Igor Girkin, którego słowa cytuje "Ukraińska Prawda".
Grupa Wagnera działa zbrojnie z ramienia Federacji Rosyjskiej, choć oficjalnie nie podlega jej władzom. Trwająca wojna w Ukrainie, wywołana przez niczym niesprowokowaną armię Władimira Putina, to dla żołnierzy tej jednostki kolejna okazja do wykazania solidarności z rosyjskimi najeźdźcami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.