Marianna Schreiber wie, jak skupić na sobie uwagę mediów. Dopiero co portale plotkarskie rozpisywały się o jej wyjściu na basen z Michałem Marszałem w ramach licytacji WOŚP, a teraz żona ministra PiS znowu rozgrzewa nagłówki. Wszystko za sprawą jej szkolenia wojskowego.
Aspirująca modelka w ubiegły poniedziałek rozpoczęła 28-dniowe szkolenie na żołnierza zawodowego. Założycielka partii "Mam dość" na bieżąco relacjonuje jego przebieg w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber zdradza kulisy szkolenia wojskowego. Posłanka Lewicy odpowiada
Schreiber pokazuje fanom, jak wyglądają poszczególne zajęcia w Wojsku Polskim, wstawia także zdjęcia otrzymywanych posiłków czy nowo poznanych kolegów i koleżanek. Ostatnio zdradziła, jak zwracają się do niej przełożeni.
Ja jestem szeregowy Schreiber, nie szeregowa Schreiber. Mówią, że tutaj kobiety są tak samo traktowane, jak mężczyźni - żona ministra PiS napisała na Twitterze.
Na przytoczonego tweeta w uszczypliwy sposób odpowiedziała posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska.
A ma Pani dalej na imię Marianna, czy Marian? - zapytała ironicznie posłanka.
Na sarkastyczną odpowiedź Żukowskiej zwrócili uwagę internauci, którzy wytykają jej brak wiedzy na temat wojskowej rzeczywistości. "W wojsku nie ma imion" - wskazują w komentarzach. Krótko, lecz dosadnie na przytyk posłanki odpowiedziała także Schreiber.
Napisałam, że w wojsku kobiety także są SZEREGOWY, jak mężczyźni. Czyli np. ja - SZEREGOWY Schreiber. Na co… tak - tolerancyjna posłanka Lewicy odpowiada: Pani Anno, w wojsku nie ma imion - to prawda - aktywistka napisała na Twitterze, pod udostępnioną wypowiedzią Żukowskiej.