Ustawa budżetowa i jej burzliwe losy to bez wątpienia jeden z najważniejszych tematów ostatnich tygodni w polskiej polityce. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości pojawiały się głosy, że Andrzej Duda może skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Stanowczo o tych doniesieniach wypowiadał się szef rządu, Donald Tusk.
Jeśli prezydent Duda naprawdę na polecenie prezesa Kaczyńskiego chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy, to wtedy być może ja się zdecyduję, wspólnie z koalicjantami na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów - bez ogródek zadeklarował premier.
Ostatecznie prezydent podpisał ustawę budżetową i chociaż skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie opinii następczej, wejdzie ona w życie. Decyzja Dudy, a także jej argumentacja z wykorzystaniem nieobecności podczas głosowań Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika pozbawionych mandatów poselskich pokazuje jednak, że opozycja nie ma zamiaru zmieniać swojej narracji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były premier z ramienia PiS-u ostro o Kaczyńskim. "Jest kompletnie oderwany od rzeczywistości"
Działania obozu Prawa i Sprawiedliwości wywołują spore oburzenie nie tylko wśród osób, które są otwarcie powiązane z koalicją rządzącą. Krytycznie o podejściu PiS-u do sprawy ustawy budżetowej wypowiedział się Kazimierz Marcinkiewicz. Premier z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-2006 w rozmowie z "Faktem" w bardzo mocnych słowach wypowiedział się m.in. o Jarosławie Kaczyńskim.
[Duda] musi mieć świadomość tego, że "Koalicja 15 października" jest przygotowana na to, żeby iść dalej, realizować program. Robi to w moim przekonaniu spokojnie, ale bojowo. Koalicja musi pokazać, że w przypadku, gdyby były przyspieszone wybory, to je wygra. Nie wiem, czy Kaczyński ma tego świadomość, jest kompletnie oderwany od rzeczywistości, odleciał, jest kosmitą - powiedział w rozmowie z "Faktem" Marcinkiewicz.
Czytaj również: Wiadomość od Zbigniewa Ziobry. "Prosił mnie"
Równocześnie Marcinkiewicz uznał, że twarde stanowisko Tuska wspomniane wyżej jest dobrym zagraniem ze strony szefa rządu. Zdaniem byłego premiera jest to sposób na wywarcie presji na Dudzie, którego działania Marcinkiewicz uważa za "dramatyczne".
To jest dobry ruch ze strony Tuska. To, co wyprawia Andrzej Duda od 15 października, jest dla Polski dramatyczne, robi wszystko, żeby zaszkodzić Polsce, a przecież jest prezydentem, co prawda PiS-u, a nie Polski, ale jednak - argumentował były premier w rządzie PiS.
Czytaj także: Tego brakowało Tuskowi w KPRM? Nowy zakup robi wrażenie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.