Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosja wycofuje wojska? Szybka reakcja Ukrainy

Część rosyjskiego wojska stacjonującego przy ukraińskiej granicy jeszcze dzisiaj zacznie wracać do swoich baz - poinformowało we wtorek rosyjskie ministerstwo obrony. Na te doniesienia szybko zareagowało ukraińskie MSZ. Szef resortu Dmytro Kuleba powiedział, że chce zobaczyć "dowody". - Uwierzymy, kiedy je zobaczymy - stwierdził.

Rosja wycofuje wojska? Szybka reakcja Ukrainy
Reakcja Ukrainy na "powrót rosyjskich wojsk" (Twitter)

Od kilku tygodni informowano o dużej liczebności rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą. We wtorek 15 lutego rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że niektóre siły rozmieszczone w pobliżu Ukrainy wracają do swoich baz.

Rosyjscy żołnierze wracają do swoich baz. Ale ćwiczenia trwają

Jak poinformował przedstawiciel rosyjskiego resortu obrony Igor Konaszenkow, jednostki południowego i zachodniego okręgu wojskowego, po wykonaniu swoich zadań, rozpoczęły już załadunek na transport kolejowy i drogowy i od dziś przeniosą się do swoich garnizonów wojskowych.

Jednocześnie, jak powiedział Konaszenkow, nadal trwają rosyjsko-białoruskie ćwiczenia "Sojusznicza stanowczość 2022". Wszystkie te działania mają się zakończyć 20 lutego. Rosyjski resort obrony zapewnia, że żołnierze przebywający na Białorusi powrócą po ćwiczeniach do jednostek w Rosji.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Szybka reakcja Ukrainy. "Uwierzymy, kiedy zobaczymy"

Te doniesienia wywołały szybką reakcję Ukrainy. Minister spraw zagranicznych tego kraju Dmytro Kuleba powiedział, że uwierzy w to dopiero wtedy, kiedy Rosja "przedstawi jakieś dowody na deeskalację w pobliżu granicy".

Kuleba podczas briefingu w Kijowie stwierdził, że z "Federacji Rosyjskiej ciągle słychać różne wypowiedzi, które nie zawsze są prawdziwe". - Mamy już swoją regułę: kiedy zobaczymy, wtedy uwierzymy — dodał. Agencja AFP podaje, że Kijów twierdzi, iż udało się mu "zapobiec rosyjskiej eskalacji".

Ćwiczenia na dużą skalę

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział w poniedziałek prezydentowi Władimirowi Putinowi, że trwające obecnie ćwiczenia sił zbrojnych mają dużą skalę i odbywają się praktycznie we wszystkich okręgach wojskowych Rosji.

Z kolei Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ podała, że "15 lutego 2022 r. przejdzie do historii jako dzień, w którym zawiodła zachodnia propaganda wojenna. Upokorzona i zniszczona bez jednego strzału".

Nowy plan Putina?

Te słowa przedstawicieli rosyjskich resortów wzbudzają pewne zaniepokojenie wśród ekspertów, którzy obawiają się, że mogą być "częścią planu Putina". Ćwiczenia wojskowe wszak cały czas trwają, a liczni rosyjscy żołnierze nadal są obecni na terenie Białorusi i na okupowanym Krymie.

Konflikt na linii Ukraina-Rosja zaostrzył się, ponieważ Moskwa domaga się od USA i Zachodu m.in. gwarancji, że NATO nie będzie rozszerzać się na wschód, co w oznaczałoby, że członkiem NATO nigdy nie zostanie Ukraina.

Moskwa chce też, aby NATO wycofało swoich żołnierzy i systemy uzbrojenia z krajów, które przystąpiły do Sojuszu po 1997 roku. Dotyczyłoby to m.in. Polski.

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić